No po prostu słów brakuje, "coraz lepiej"... A miałam już tego nie oglądać i trzeba się było trzymać tej wersjii... SERIAL DLA DESPERATÓW!
Fajny serial. Nie znasz się i masz głupiego avatara. Idź pooglądać Zmierzch lub jakiś film muzyczny... :/
Tak jak napisałam wyżej... DLA DESPERATÓW! "Fajny" - WOW, jakie wysublimowane słownictwo... Szkoda słów... A to forum jest po to, aby oceniać FILMY i WYRAŻAĆ SWOJĄ OPINIĘ O NICH, a nie np. o Awatarach...Swoim wpisem potwierdziłeś moją opinię:-)
Nie napisałam, ze to słowo jest złe :-) Jest to słowo, którego dzieci w pierwszych klasach używają do wyrażenia swoich emocji i opinii :-) (jak wiadomo, dzieci nie mają zbyt rozbudowanego słownictwa, jeszcze) Niektórym tak już zostaje...Ach te nawyki z dzieciństwa... Ciężko się ich pozbyć :-)
słońce, masz absolutną rację - forum jest do wyrażania opinii o filmach i serialach. Niestety, napisanie, że serial jest "dla desperatów" nie jest oceną dzieła, tylko osób, które go oglądają.
Jeśli nie rozumiesz, na czym polega różnica, proszę, idź używać swojego jakże wysublimowanego pseudosarkazmu gdzie indziej. Tam, gdzie będziesz w ten sposób napraaaawdę faaaajna.
Ale przecież to adaptacja, nie ekranizacja. Adaptacje zazwyczaj znacznie różnią się od oryginału.
ciekawe, wysokie noty a wszystkie -prawie wszystkie- nowe posty sa na nie. Chyba sama zobaczę. Książka była niezła.
Nie sugeruj się książką, serial poza tytułową kopułą niewiele ma z nią wspólnego. Tylko, że ludzie nie potrafią się z tym pogodzić i stąd te wszystkie negatywne wpisy. Serial sam w sobie jest dość przeciętny, ale widywałem gorsze rzeczy, więc nie rozpaczam, zwłaszcza, że za nami dopiero kilka odcinków, które mają COŚ w sobie. COŚ, może klimat? Aż szkoda, że z "To" nie zrobili serialu. :-D
Ogólnie uważam że po serialu nie należy się spodziewać wysokich lotów, no i schemat jest taki że im dalej z odcinkami tym gorzej. Ale lubię Kinga oraz lubię filmy o małych miasteczkach :) Już zaczęłam oglądać. Chciałabym żeby rozwinęli wątek przyczyny pojawiania się klosza. Cóż, zobaczymy.
A ja z kolei wolałbym, aby całkiem olali przyczynę, a w ostatnim odcinku kopuła po prostu zniknęła i żeby nigdy nie odkryto skąd się wzięła i dlaczego :D
http://booklips.pl/czytelnia/listy/list-stephena-kinga-do-fanow-o-roznicach-pomi edzy-ksiazkowa-i-serialowa-wersja-pod-kopula/
King mówi sam za siebie
no dzięki za spoiler... właśnie czytam miasteczko salem, a teraz wiem, że umrze jeden z głównych bahaterów...
SPOILER!!!!!
Fajny serial dla odstresowania, ale ciekawe o co chodzi z tymi różowymi gwiazdami.
Też miałem przeczytać, ale akurat nie było w bibliotece gdy miałem okazję, teraz jestem na wyjeździe i będę mógł zdobyć ksiązkę dopiero pod koniec miesiąca/na początku następnego :-(
Hm... W sumie to niezła cegła, a ja nie przepadam za czytaniem na komputerze, ale ostatnio dość dużo wolnego czasu, więc się zastanowię ; ) Dzięki za sugestię, nie wiedziałem że ebooka wypuścili.
Nie masz czytnika? Na czytniku czyta się extra :-) Co prawda to nie to, co książka"z krwi i kości", ale... :-)
hej, też chciałam prosić o ebooka, ale niestety nie mogę wysłać Ci PW. Mój mail: kgebska@gmail.com.
Dziękuję :)
Dobrze się zaczęło, teraz stacza się po równi pochyłej ruchem jednostajnie przyspieszonym. Niestety.
Nie poczuwam się desperatką, a serial oglądam. W zasadzie przyzwyczaiłam się już, że ekranizacje Kinga poza kilkoma drobnymi wyjątkami zazwyczaj okazują się kompletną klapą, tym niemniej udzielam UTD kredyt zaufania. Pomimo kilku rażących błędów logicznych, które już ktoś na forum zamieścił, uważam, że nie jest aż tak źle - bywały seriale znacznie gorsze.
Jak w każdej ekranizacji i tu są niezgodnośći z książką. Już na samym początku. W większości przypadków mi to nie przeszkadza a tu akurat tak. Narazie obejrzałam 1 odcinek na następny zbieram siły :) liczyłam że będzie coś lepszego niż jest.
Urzekła mnie twoja historia.
Masz jakaś misję? Może każdy z nas sam sobie wyrobi zdanie nt tego serialu.
Twój post nie wnosi niczego konkretnego.
Równie dobrze mógłbyś napisać, że nie lubisz jajecznicy, bo jajecznica jest dla desperatów.
Przeczytaj sobie, KOLEGO, definicję słowa "forum"... a także"dyskusja" i "opinia"... i może wówczas TWOJE wpisy wniosą coś nowego i sensownego... Nikomu nie bronię "wyrabiania sobie zdania" - ja wyraziłam swoje... "Dla desperatów" - dla tych, którzy DESPERACKO pragną, aby serial jednak nie okazał się kichą, na jaką się zapowiada i nadal DESPERACKO go oglądają (także jestem w tym gronie), mając nadzieję na lepsze... I to tyle wyjaśnień dla "panienek delikatnych", wrażliwych na CUDZĄ opinię... Miłego wieczoru ze słownikiem :-/
Zdanie swoje podtrzymuję.
Nie strasz mnie słownikiem - bo słownik to nie wszystko - trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.
Dyskusja? Z kim, bo chyba nie z Tobą.
Twój jedyny argument (patrz Twój drugi post) to "serial dla desperatów"
Opinia? Jaka opinia - to jest czysty babski foch. ;-p (nie - bo nie)
Od kiedy to "straszy się słownikiem"? Dla Ciebie użycie słownika jest "straszne"? No tak, teraz wszystko jasne... Przełam swój lęk, poszerz swoją wiedzę i wtedy siadaj do jakichkolwiek dyskusji na forum. Najlepiej wszystko wytłumaczyć "babskim fochem", nie analizować, nie słuchać, nie czytać, tylko po najmniejszej linii oporu... Twoja kobieta, jeśli taka istnieje, z pewnością jest z Tobą szczęśliwa... Cudownie mieć mężczyznę, który liczy się z Twoim zdaniem istara się Ciebie rozumieć... Szczęściara...
Kończę z Tobą tą zbędną dyskusję, ups! przepraszam, niezrozumiałe słowo - STRASZNE słowo, które trzeba sprawdzić w STRASZNYM słowniku - wymianę zdań w formie pisemnej i życzę powodzenia.
P.S. Ustawczna edukacja poszerza horyzonty, nie ma się czego bać :-)
Dyskusja jest kompletnie bezsensowna. Z tego co widać kogoś tutaj dowartościowuje dyskusja na temat słów i mówienie o czyjejś kobiecie, że jest z kimś szczęśliwa, nie znając tychże osób i nie wiedząc nawet czy ten ktoś jest z kimś związany. Dno i dwa metry mułu.
Serial beznadziejny. Wykonanie sztuczne jak plastik. Moim zdaniem.
Widzę, że z tego tematu robisz blog o swoim życiu emocjonalnym oraz intelektualnym.
Szkoda tylko, że w złym miejscu - bo to forum filmowe.
Resztę już skomentował kolega Mateusz
Do innych - to nie jest ekranizacja książki, tylko jej adaptacja.
Bardzo dobrze, bo nie po to czyta się książkę, by później oglądać to samo na ekranie, nieprawdaż?
@ Marcela -
Po przeczytaniu tego co wyrzuciłaś z siebie 'na forum' czytelników tego tematu mam mieszane uczucia.
Z jednej strony żal mi Ciebie, widać że przechodzisz akurat trudny okres w swoim życiu emocjonalnym, starasz sie przeciwstawiać wyimaginowanemu wrogowi (w tym przypadku chyba wszystkim którzy mają choć trochę inne zdanie od Ciebie, lub chociaż zbyt mało energicznie potwierdzają Twoją opinię).
Bardzo starasz się stworzyć wrażenie dominacji, nie podoba mi się to- chciałem poczytać opinie o serialu, guzik mnie obchodzą Twoje wynurzenia i (kiepskie) próby pokazania jak to niby poprawnie piszesz czy wysławiasz się, okazując jednocześnie że wszyscy inni są niedoedukowanymi prostakami.
Twój styl wypowiedzi, wartość merytoryczna, gramatyka również nie są idealne. Negatywne wrażenie pogłębia ewidentna arogancja, ignorancja i Twoja egoistyczna chęć bycia w centrum.
Przemyśl może po co piszesz innym takie niemiłe, niekonstruktywne, bezwartościowe jadowite posty, postaraj się rozwinąć intelektualnie( albo sobie daruj i rób swoje, bez różnicy jak dla mnie (:
W każdym razie.. ciekaw jestem czy to hormony buzują w Twoim organizmie i to one powodują takie emanowanie negatywną aurą ( wnioskuję, że jesteś w wieku środek liceum- może początek studiów, rozpieszczona, rozkapryszona i pyskata- krytykujesz czyjeś wyimaginowane związki- ciekaw jestem Twoich, ja osobiście miał bym Cie szybko dosyc widząc Twoją infantylną arogancję)
Zastanawiasz się, dlaczego to wszystko piszę? Irytuje mnie takie trollowanie i mieszanie innych z błotem kompletnie na siłę, wręcz rozpaczliwie z kompletnym zaślepieniem.
Nie traktuj tego jako dyskusji- nie wydaje mi się ona możliwa w Twoim wypadku (gdyby okazało się inaczej był bym w każdym razie zaskoczony- wymagało by to dystansu, rozsądku, może odrobinę inteligencji). Chcesz pobluzgać- jak wolisz..
Na koniec życzę Ci wszystkiego dobrego, polecam herbatę z melisy i znalezienie sobie hobby, może jakis sport.. To dobrze wpływa na ludzi, mają mniejszą potrzebę wyżywania się na przypadkowych osobach i sztucznego pompowania do swojego krwioobiegu poczucia własnej ( na pewno?) wartości ( na pewno?)..
pozdrawiam
P.S. a z tym słownikiem to o co chodzi? namawiasz innych żeby pisząc na forum sięgali po słownik i używali wyrazów których nie znają dla szpanu? Skad ten kult słownika, już nie przesadzaj:)
Pauperyzacja Twojej mentalności absolutnie nie obliguje mnie do metorycznej konwersacji z Tobą...
P.S. A śledczy z Ciebie żaden, za dużo seriali się naoglądałeś :-)
P.S. 2 Zarzucasz mi zachowania, które sam tu stosujesz...Tka, jak napisałeśdyskusja nie jest możliwa.
spokojnie, 'dont be too serious' :)
widzę, że słownik na podorędziu :P
Śledczy? [kaman]
zarzucam? eeee
dyskusja? tak jak napisałem- to temat o filmie więc daj spokój już :)
reasumując- dalej nie robisz wrażenia..
P.S. widzę, że mimo Twojej radykalnej automatycznej odpowiedzi zaczepnej wzbudziłem w Tobie jakąś dziwną pokręconą namiętność :)