Na początku w każdym filmie pojawiali się murzyni, bo tak. I nie jestem rasistką, ale jak czytam w książce o mieścinie gdzie nigdy nie dotarł żaden Afroamerykanin, chińczyk czy ktoś inny to męczy mnie, że połowa populacji w filmie jest czarna.
Teraz zaś pojawiają się namolnie osoby homoseksualne, metroseksualne i inneseksualne.
Jak już pisałam rozumiem tolerancje, ale takie nachalne propagowanie? Przesada i już.
Niedługo w każdym filmie obowiązkowo będzie islamista.

Powiedz mi.. tak serio.. gdzie Ty widzisz propagowanie? Czy to, że w filmie wystąpi czarny to: PROPAGOWANIE CZARNOSKÓRYCH? Serio? Albo jeśli gej to PROPAGOWANIE gejostwa? Litości.. naprawdę.. to tak jak kiedyś w sztukach teatralnych nie pojawiały się kobiety a potem już tak to nazwałabyś to "propagowaniem kobiecości"? Homoseksualizm jest powszechny na świecie.. czy go gdzieś pokażą czy nie i tak nie zmieni tego faktu.. Równie dobrze można by twierdzić, że np w niemieckich filmach, występują blondynki... czy to PROPAGOWANIE? Nauczcie się rozróżniać.. ja rozumiem, że ludzi to może denerwować.. z reguły taka "nietolerancja" wynika z niewiedzy.. ale czas najwyższy pogodzić się z faktem, że na całym świecie są osoby homoseksualne.. i to cholera, w każdym środowisku, każdym mieście.. wszędzie.. nawet nie wiesz ilu homoseksualistów mijasz codziennie na ulicy.. "nachalne propagowanie" mam wrażenie, że takim jak Ty przeszkadzałoby nawet gdyby w serialu był choćby poruszony taki temat (już nie mówię, że postacie).. bo jedyne na co zwracacie uwagę to "wątek pedalstwa".. nadal seriali w których homoseksualizmu nie ma jest o co najmniej 90% więcej.. możesz przerzucić się na nie, ba.. możesz znaleźć nawet takie bez czarnych.. albo z samymi ładnymi ludźmi..

Przesadą jest się tego czepiać.. jakby ciebie to dotyczyło ;)

Islamista.. hm.. oglądam dziennie 2/3 filmy i może raz na tydzień trafi się jakiś z islamistą.. w ogóle co to za argument.. ku czemu? Islamistów nie ma? Religia chora jak każda inna.. Ja mógłbym się czepiać "ku**a czy w każdym filmie muszą być ci zje***ni katole" ? No nie muszą ale taki jest świat.. tacy ludzie istnieją i czemu miałoby mi przeszkadzać, że również są postaciami w filmach? Przyjdzie czas, że i katole i muzułmanie zwyczajnie wyginą.. inaczej, po prostu religie wymrą, chwała naukowcom, że mamy naukę i coraz więcej ludzi wie, że kiedy pioruny walą z nieba i słychać grzmoty, to wyładowania elektryczne a nie bóg grający w kręgle ;D

Sam się człowieku kompromitujesz. Naprawdę szkoda czasu na dyskusje z Tobą i sam się sobie dziwie, że odpisuje na te bzdur. Wydaje Ci się że jesteś wielce światły, sypiesz przykładami, że powinniśmy się przyzwyczajać do tego, że już za niedługo homoseksualiści będą nam wyskakiwać z lodówek, ale sam zioniesz jadem i obrażasz innych tzw "katoli". Masz takie zdanie i trudno nikt nie jest doskonały. Ale normalni ludzie, którzy nie tolerują nachalnego propagowania homoseksualizmu nie życzą gejom i lesbijkom wyginięcia (chociaż sami do tego doprowadzą). Generalnie jesteś zwykłym prymitywem. Żal.pl

dobrze napisane

To nie jest tak, ja toleruję homoseksualizm. Ale Tobie chyba tolerancja pomyliła się z akceptacją..
Ja rozumiem, że istnieją. Rozumiem, że są. Rozumiem nawet, że to jest jakiś rodzaj miłości i tych dwoje ludzi może w jakiś pokrętny sposób okazywać sobie czułość i ją czuć. Ok. Ale nie rozumiem tego co nazwałam propagowaniem, a może powinnam po prostu nazwać poprawnością polityczną. Właściwie to lepsze określenie na to, że chociaż jeden czarny musi być w filmie, niedługo chociaż jeden homoseksualista, a później islamista i tak dalej. Może powinnam tak to napisać. Bo przez tę chorą poprawność polityczną nie mogę napisać nawet, że murzyn jest czarny, mimo, że tak jest i już. A to, przepraszam, jest chore.
To tyle jeżeli chodzi o mój przykład z murzynami/czarnymi/Afroamerykanami. Co zaś do homo, to przepraszam, ale poza poprawnością polityczną to tu jest też propagowanie. To jest mówienie ludziom, a właściwie krzyczenie wprost z ekranu, że bycie homo jest dobre. Ba, jest fajne. Bądźmy homo, lubmy tęcze i tak dalej.
Jak mówiłam, rozumiem osoby homoseksualne, które de facto nie różnią się niczym od hetero poza tym do kogo czują pociąg, ale nie znoszę osób homo, które łażą na demonstrację i krzyczą do mnie, że to co robią jest normalne, dobre, fajne i, że każdy powinien to robić to w ogóle świat będzie piękny. Bo dojdziemy w końcu do takiego momentu, że bycie hetero stanie się 'nienormalne', ba 'nienaturalne'.

Ponadto uważam, że religie nie wymrą, co najwyżej w końcu powstanie jedna, zapewne islam sądząc po tym co się dzieje na świecie. Człowiek potrzebuje religii, najwięksi zatwardziali ateiści na łożu śmierci zwracali się do Boga. I naprawdę, nie chcę czytać potem, że jestem tzw. katolem, który wszystko przyjmuje na ślepo i w ogóle nie myśli. Bo to nie jest już argumentowanie swoich racji a zwykłe obrażanie się. Czy wierzę w Boga, który gdzieś tam jest ale za bardzo się nami nie przejmuje ? Tak. Bo przeraża mnie myśl, że jesteśmy sami we Wszechświecie a po śmierci jest zwyczajny koniec. Przeraża mnie to, że tak naprawdę życie nie ma sensu, a jedynym jego celem jest śmierć. Tyle w temacie.

pięknie się wszyscy uzupełniacie. Pod mentalną kopułą.
Dyskusje tego typu nic nie wnoszą, internetowa pasywna agresja.
Pozdrawiam życząc czerpania przyjemności z życia, a nie przekonywania wszystkich wokół o swoich racjach.

Problem w tym, że najwięksi zatwardziali ateiści właśnie wcale nie zwracali się do boga na łożu śmierci.. to popularny mit, który wymyśliły sobie religie.. łatwo to sprawdzić.. ale okej.. wyrażasz swoje zdanie o tyle niekrzywdząco, że pozostaje mi je po prostu zaakceptować..

Powiem jeszcze tylko jedno.. rozumiem, że przeszkadzają Ci demonstracje (serio.. rozumiem to i wiem co masz na myśli) ale nie będzie ich kiedy kraj zaakceptuje istnienie również i takiej grupy jak homoseksualiści.. podobnie było z demonstracjami kobiet w czasach emancypacji.. dzięki temu teraz mogą głosować i mieć powiedzmy równe prawa co mężczyźni... czy pod powierzchownym postrzeganiem demonstracji jesteś w stanie to dostrzec? Pomyśl o tym tak na serio.. jako kobieta..

Co do ateistów to na ten przykład J.Kaczmarski żeby daleko nie szukać. Ale to nie ma znaczenia.
Rozumiem Twój przykład z kobietami. Jako kobieta. Myślę jednak, że nie można tego wrzucać do jednego wora.
W każdym razie uważam, że wymieniliśmy się swoimi racjami i nie ma co tego ciągnąć bo dojdziemy do rozmowy opierającej się na: tak, nie, tak, nie, tak, nie.
Dziękuję za dyskusję oraz, że nie zaczęliśmy się wyzywać od dzieciaków, debili i tak dalej. To miła odmiana.

Dzięki też:)

Tylko że murzynów w USA jest więcej niż białych - więc pokazywanie ich (choć drugą stroną medalu jest jak ich przedstawiają by nie być posądzonym o rasizm) nie razi. Homoseksualistów nie ma tak dużo by ich wpychać do każdego filmu, często bez sensu dla fabuły, tak tylko żeby się pokazali czym tylko propagowali dewiacje.
Jak ich w książce nie było to tym bardziej geje są żałośni.

Nie przejmuj się łapę na filmweb trzyma pewnie jakis pedał albo inny przebieraniec .
Pozdrawiam Normalnych :-)

no i widzisz tym razem portal Ci tego nonsensownego tematu nie zlikwidował, więc znów stałeś się filmwebofilem

:)

Geniuszu, Twój post otwierający dyskusję nie musi być pozbawiony wulgaryzmów czy obraźliwych zwrotów by dostać bana - jeśli zaczynasz gadkę, podczas której lata mięcho po wątku to logicznym jest, że zostanie z miejsca zbanowany :}

Ogólnie zgadzam się. Na białego i katolika można napisać wszystko, ale innych to już nie dotyczy.
W każdym odcinku czy filmie musi byc cala menażeria... bez wzgledu czy ktos chce to oglądać czy nie.