Myślałam , że Mick to opanowany wamp, w którymś z pierwszych odcinków mówił, że nie rozumie dlaczego ludzie krzycza i się denerwują(chociaz lubi widok nabrzmiałych naczyn krwionosnych)a tu proszę przez pół odcinka szalał z nerwów kiedy mówił o byłej żonie, był po prostu wściekły to takie ludzkie...
-Scenka z Beth bardzo mi przypadła do gustu kiedy Mick stwierdził, że jest o niego zazdrosna-bosko sie wtedy uśmiechnął.
-moment kiedy Mick dostrzega na zdjęciu w płonącym oknie zabójce z ofiarą WIDZIELIŚCIE jak sie przejął, miał łzy w oczach eh
-a teraz mniej sentymentalnie scenka na cmentarzu: z jaką zaciekłościa Mick wbił kły w tego gościa ze zdjęcia nic tylko wampirzy instynkt
Prawda:) trzy cechy które lubię w nim najbardziej:
-boski głos
-zniewalające spojrzenie
-i ten uśmiech ujmujacy nawet kiedy szczerzy kły
zgadzam się z Tobą w 100%! on jest zniewalająco przystojnym człowiekiem, chciałam powiedzieć wampirem:)
tak tak. ciesze się, że podzielasz moje zdanie, ale trochę zboczyłyśmy z tematu :) co do scenek to jeszce jedna
-kiedy Mick na cmentarzu stara sie zmusić Coreline do wyznania prawdy o tym że to ona jest jego byłą żoną , jest taki przejęty koniecznie chce wiedziec jak na powrót stać sie czlowiekiem
Kolejna scenka z 7 odcina do kolekcji – jak Mick wyznaje prawdę Beth o Coralline o tym ze ją zabił...
Venice podprowadziłaś mi temat. ;)
Co do scen – zgadzam się z wami. I dodaję:
- kiedy Mick poprosił Josepha o pomoc, i powiedział że przyda się dodatkowa para oczu… i kłów. Ten „uśmiech” wampira był dobry.
- cała scena z poszukiwaniem informacji o złodzieju (komentarze Micka były naprawdę dobre!)
- na cmentarzu jak Mick zmienił się w wampira.
- przed domem Mottoli, jak Joseph zażyczył sobie otwarcia drzwi.
Poza tym komentarze Josepha były BEZBŁĘDNE!!!
A zdziwiła mnie jedna rzecz po co wampirowi latarka? Przecież widzi w nocy. Ale co tam, może mieć i pochodnię!
Pozdrawiam :
szczrze mówiąc troche mnie to rozczarowało ale kiedy sie nad tym nie zastanawiać to dobrze się oglada
Tu masz rację - te komentarze Josepha są tak dowcipne ciekawe i śmieszne że cieszę się że wprowadzili tę postać do serialu.
a co do scen to jeszcze jedną wpiszę-Joseph chce aby Mick zaakceptował to że jest wampirem. Zauważyliscie jak bardzo on tego nie chce
Mam jeszcze jedną scenę. Pamiętacie jak Joseph poszedł podziwiać Morgan? I znowu patrzył tak samo jak na Beth – ŻARCIE!!!
No i fajny był ten chuch Micka na szybę. Ciekawe czy do zdjęcia odcisków starczy zimne powietrze… (bo na ciepłe to nie wyglądało)
Vampire solidarity. Rah! Rah! Rah! :