który z aktorów grajacych w MOONLIGHT podoba wam sie najbardziej?? Na punkcie jakiego meżczyzny z tego serialu straciłyście głowę ladysss?:):) xDD
tam tracić głowę od razu...z Micka smaczny kąsek nie powiem,
ma "to coś, z takim czymś bez takiego czegoś" ;)
Jeden i drugi:) Obaj są świetni. Mick taki opiekuńczy, odpowiedzialny, rzecz jasna przystojny. Josef ma specyficzne poczucie humoru, rozbroił mnie odcinek w którym było o tej lasce co się ,,zawiesiła" jak ja chciał przemienić. To było romantiko. Josef wygląda młodziej od Micka. Cgyba nie potrafiłabym wybrac tylko jednego:
po prostu obydwoje są cuudowni ;p ale najbardziej podoba mi się fryzura Mick'a ;pp
oczywiście, że Mick, choć Joseph też niczego sobie ;D
ale gdybym miała wybrać to Mick'a ;))
Hmmm.... Każdy z tych wampirów ma to coś w sobie. Joseph to specyficzne poczucie humoru i ten charakterek, a Mick to spojrzenie i romantyczność. Moim zdaniem obaj są sweet ale to Mick jest najlepszy i bardzo przystojny:)))
najpierw Josef (za ostry jak kły język, miny i wszystko inne) potem Mick (za wszystko) ;
Mick jest fajny i bardzo przystojny,ale w moim wypadku całkowicie Joseph:)Charakterek,wygląd,poczucie humoru,i wbrew pozorom (odcinek o tej jego do połowy przemienionej dziewczynie)bardzo romantyczny charakter.Dla mnie ideał;P
Widzę, że tu same fanki Josepha i Micka, co jest oczywiście jak najbardziej zrozumiałe - jakby to powiedziała pewna znana postać: "oczywista oczywistość"... zastanawia mnie jednak fakt, że nikt jeszcze nie wspomniał o Joshu... czy ograniczyliście się tylko do wampirków z Moonlight całkowicie ignorując ludzików?
Zastanawia mnie to... nie to, żeby mi się specjalnie podobał ten śmiertelnik, ale przecież każda potwora znajdzie swojego amatora, prawda? Nikt tu nie ubóstwia Josha? Dziwne dość...
Hmm... czyżby przy wampirach każdy człowieczek wymiękał?
Dla żadnego ale Mick jest cudny. Świetnie wygląda z bardzo krótkimi włosami. Niezły aktor.
Mick jest bardzo uczuciowy itd.. oczywiscie sexowny to on jest i gdy sie usmiecha to traci sie głowe... jednakże.. ja uwielbiam Josefa.. jest taki niepowtarzalny .. dla niego bym mogla stracic glowe ;PP
Tylko dla Josefa mogłabym stracić głowę.
To jego postać przykuła mnie do tego serialu.
Ale Mick też jest niczego sobie...
No ja do Ciebie z takim poświęceniem, a Ty na mnie warczysz? Królu, litości! Niech będzie moja strata, trochę krwi upuszczę. ;
zdecydowanie Josef :D z jednej strony pociąg do imprez, freshies, dobrej świeżej krwi, ten sarkazm i ironia a z drugiej jednak zdolność do prawdziwej, uczuciowej, pięknej miłości :D lubię, kiedy bohaterowie mają taką ciekawą osobowość i nie są jednoznaczni :D nie jest do końca postacią pozytywną i dobrą jak Mick i to jest najlepsze :D potrafi powiedzieć coś zabawnego,dobrze się bawić, zakochać ale także zabić by chronić wampirzą społeczność, dopuszcza ofiary śmiertelne ;) i o to chodzi, żeby bohater był wielowymiarowy...no i wizualnie też mi bardziej odpowiada Josef ale nie żebym teraz leciała z piskiem na Jasona Dohringa :PP aż takiej obsesji to nie mam xDD
Zgadzam się z tekstem powyżej :) Josef to Josef, po prostu :) Nie starczyłoby mi miejsca na wychwalanie jego zalet. Myslę że świetnie się z Mickiem uzupełniają. Kompletne z nich przeciwieństwa, ale świetnie do siebie pasują jako przyjaciele.
Hm... nie potrafiłabym chyba wybrac jednego z nich.
A co do Josha - w 11 odcinku było mi go troszkę żal, ale nie aż tak, by był moją ulubioną postacią.
Josh MUSIAŁ zginąć i tak się stało.
Vampire solidarity: RAH! RAH! RAH! (to też z Josefa;