W odcinku 8 mogliśmy na własne oczy zobaczyć zamianę w wamopira (ksiądz zmienił tego zabójce). Powiem, że szczerze mnie to zdziwiło. W wielu filmach (nawe w "zmierzchu" przeznaczonym dla młodzieży) scena zamiany w wampira to było kilka godzin/dni w agonii i ogromnym cierpieniu fizycznym i psychicznym. Tutaj facet nachylił się nad nim (tak jakby chciał mu coś powiedzieć na ucho) napił się krwi, przeciął nadgarstek i dał mu się napić swojej. Przemieniony zemdlał i łaaaa obudził się jako wampir.
Zdziwiło mnie to :D
Dokładnie tak. Scena, gdy Josef przemienia Micka z powrotem w człowieka jest dosyc długa i dokładnie pokazana.
Że nie zawsze wszystko sie kończy pomyslnie mozemy się przekonac po sytuacji z Sarą, którą wiele lat temu Josef chciał przemienic, ale cos nie wyszło i dziewczyna 'zawisła' miedzy dwoma swiatami (jest w śpiączce, ale się nie starzeje).
Myśle, ze ten ksiądz, który przyszedł do Sheparda, dobrze wiedział, że musi to zrobic tak, by nie zauwazyły tego kamery.