kto? Ty?
bo serial się do tego nie zalicza

Zgadzam się z przedmówczynią. Serial jest świetny!!!

jeszcze parę słów specjalnie dla Justy.
Czy ja wyczułam w Twojej wypowiedzi nutkę agresji? Proszę opanuj się i naucz się wypowiadać w sposób nieobelżywy, ponieważ na takiej zasadzie działają tutejsze fora.
pozdrawiam

infantylny powiadasz? od razu poczułam się młodziej ;)
za moich smarkatych lat, takich bajek niestety nie produkowali :(

To zależy od punktu widzenia... masz prawo tak napisać, a ja mam prawo żeby odpowiedzieć Ci, iż zupełnie nie zgadzam się z Twoją opinią. I tyle z mojej strony.

Ach ,śmiertelnicy :

To ty chyba tandety nie widziałeś! Moonlight jest świetny!!! Obejrzyj sobie Czysta krew to jest lipa, i nie obrażaj mojego ulubionego serialu!!!

Dla mnie ten serial też jest bardzo przeciętny a twórca tego tematu tylko wyraził swoją opinie nie i nie obraził przy tym nikogo.

Powiem tak, masz absolutne prawo do własnego zdania i wyrażania go na forum. Możesz się jednak spodziewać, że jesteś z rażącej mniejszości, to po pierwsze. Po drugie, nikt ci nie każe tego oglądać... Po trzecie, ja po prostu kocham takie prowokacje, mogę sie rozpisywać ile dusza zapragnie ;) Więc napiszę, że ja ten serial uważam za jeden z najlepszych seriali ostatnich lat i cały czas trzymam kciuki, żeby jednak doszło do nakręcenia drugiego sezonu :)

Pozdrawiam

Zgadzam się z tobą .
Jak również z większością tutaj - Moonlight to naprawdę dobry serial( hm...um, gdyby nie był, czy byłby tak wysoko w rankingach?)
Może nie jest znany na cały świat jak. np. Lost ale jest dobry, momentami zaskakujący,czasem nawet nieprzewidywalny itd... Nie chce mi się pisać, rozmowa byłaby bardziej przekonywująca.
No i każdy owszem, może wyrażać swoje zdanie.

Obrońcy wampirów widzę, że się oburzyli:D muszę was zatem uspokoić, że osobiście uwielbiam filmy o wampirach, lecz moim skromnym zdaniem Moonlight to zła realizacja całkiem dobrego pomysłu. Głównie nie podoba mi się relacja dwójki głównych bohaterów. Mick cały czas gania za Beth, bo przecież musi ją chronić. Nagle jednak coś mu przeskoczyło w głowie i co? nie otwiera jej drzwi przeżywając bolesną rozterkę i dochodząc do wniosku, że jednak musi sobie radzić bez niego, po czym tak czy tak znowu się "schodzą"<tu się we mnie aż gotowało>. Cała fabuła jest od początku każdego odcinka przewidywalna. Najbardziej jednak śmieszy mnie charakteryzacja micka, który nieodzownie kojarzy mi się ze szczurem, gdy ma te wodniste oczka i kiełki:D
Moje podsumowanie brzmi: serial to bajeczka, w której wiadomo, że dobro zawsze wygrywa, bo przecież Mick wszystkich uratuje!
Natomiast skoro poruszono już tutaj temat true blood, to wydaje mi się, że to on powinien być na tym miejscu w rankingu a nie moonlight.

"serial to bajeczka" - z tym bym się kłóciła, gdyby wampiry istniały naprawdę :) Ale że sam mit o nich to bajka, to nie zamierzam się spierać ;) Co do złej realizacji - nie będę się wypowiadać, bo, jak już powiedziałam, uwielbiam ten serial. Faktyczne, może trochę razić to, że wampiry w tym serialu są zbyt... ludzkie. Bo przecież pierwotny wizerunek wampira to bezlisotna, kwiożercza bestia bez serca, którą życie człowieka jako istoty żejącej, czującej i myślącej obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg. Ale w dzisiejszych czasach wszystko jest tak konstruowane, żeby nam, ludziom było z tym fajnie, przyjemnie i wygodnie. Tak więc Mick, jak i inne wampiry, zamiast zabijać ludzi, pomagają im, obchodzi ich ludzki los i mają swoje pokręcone wampirze sumienie. Ten serial jest uwielbiany, bo pokazuje rzeczywistość, w której stworzenia, które jeszcze niedawno było bohaterami tylko horrorów, są obecnie gotowe do życia w harmonii z naszym gatunkiem. I nie ma co się dziwić, w końcu to amerykańska produkcja, a wiadomo, że w USA wszystko jest podkolorowane ;)