Podpisuję się pod powyższym. Netflix stawia na minimalizm, dzięki czemu twórcy muszą wpisać historię do realnego świata, a to z kolei czyni ją wiarygodną w odbiorze. Po udanym Sense8 możemy oglądać równie dobre Travelers i Holistyczną Agencję Detektywistyczną Dirka Gently'ego. Nie oznacza to jednak, że twórcy efektów specjalnych pójdą na bezrobocie, bo na drugim biegunie mamy konkurujące HBO, które w Westworld pokazało, że do serialu można też wpisać efekty specjalne tak dobre, że praktycznie nie da się ich odróżnić od trików filmowych. Co więcej, zaciera się granica pomiędzy filmem a serialem, bo te drugie coraz częściej opowiadają filmową historię(odejście od tzw. procedurali), ale lepiej, bo dokładniej z większą ilością szczegółów.
Biorąc to wszystko pod uwagę, można mówić o jakimś renesansie filmowej rozrywki i nowych trendach, które obnażają głupotę twórców i przepłacanie za tzw. Hollywoodzkie megahity bez żadnej treści.

-----------------spoilery-------------
Przesyłanie świadomości wykorzystano choćby w filmie "Kod nieśmiertelności". Tu jednak nie chodzi o autorski motyw, a o poskładanie wielu motywów do kupy jak np.: przesyłanie pamięci w przeszłość, inwazja, zapobieganie kataklizmom kosmicznym, zaawansowana medycyna, SI rządząca ludzkością. Szczególnie liczę na rozwinięcie tego ostatniego wątku, bo ciekawy jestem na ile kiepska kondycja świata wynika z działań ludzi, a na ile z działań SI. Wiele wskazuje na to, że w pierwszej wersji winę ponoszą kataklizmy i ludzie, ale po zmianie orbity asteroidy niczego nie możemy być pewni. Inna inszość, że nawet pierwszej wersji nie możemy być pewni, bo przy tak zaawansowanej technice nie można wykluczyć tego, że SI nie napisała historii od nowa i nie grzebała w pamięci wszystkich ludzi. Przykład Marcy pokazuje ile można stracić ze swojego jestestwa, gdy utraci się wspomnienia. Ponadto maszyna w stosownym czasie mogła nadpisać pamięć dosłownie każdego obywatela z kopii stworzonej w dowolnie wybranym czasie.
-----------------koniec spoilerów-------------

bardzo dobry serial ..... ale jak mogło być inaczej skoro stoi za nim twórca serii Stargate ;)

To wiele mi tym wyjaśniłeś. :)

nie tylko Stargate ale jeden z reżyserów macza paluszki w nowym Sherlocku ;P

Niestety także i w tym serialu brak efektu wow. Brad Wright dobrze zaczyna, ale ewidentnie ma problem z kończeniem historii na równie wysokim poziomie. Jak dla mnie finały obu sezonów były miałkie i rozczarowujące.

Dla mnie przeciwnie, np. odcinek z Marcy doprowadził mnie do płaczu a koniec dał mi do myślenia co może być w 3 sezonie

Z wielką przyjemnością obejrzałem ten serial. Może nie jest zbyt oryginalny - kolejny serial SF w stylu 4400, Herosów i tych ostatnich netfliksowych o wstających z grobu zombie próbujących odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Niemniej jednak całość została zrealizowana w taki sposób, że z trudem powstrzymywałem się, żeby nie obejrzeć kilka odcinków pod rząd. Nie ukrywam, że sporą rolę odegrała w tej kwestii przeurocza Porter wcielająca się w rolę Marcy. Strasznie byłem zasmucony, gdy ją nadpisali pod koniec sezonu. Ogólnie cała obsada została całkiem fajnie dobrana - widać, że naprawdę stanowią zgraną paczkę. Jeśli chodzi o ocenę poszczególnych odcinków, to niestety była lekka sinusoida - od kiepskiego z porwaniem i przetrzymywaniem ich w niewoli, do świetnego z samolotem. Cliffhanger na końcu wkurzający, więc z niecierpliwością czekam na drugi sezon :)

dzieki za spoiler :(

Przecież temat jest oznaczony jako mogący zawierać spoilery, więc nie rozumiem zaskoczenia. jeszcze się nie nauczyłeś/nauczyłaś, że nie należy czytać wątków na filmwebie podsumowujących seriale przed jego obejrzeniem?

Mi zakończenie się nie podobało.. nie robi się takich chamskich spoilerów polegających na urwaniu akcji. No ale Amanda Tapping nie nadaje się do tego, nie wiem dlaczego jej powierzono reżyserkę tego odcinka.. przecież ona nie ma o tym pojęcia. Wiedziałem, że coś będzie zwalone w finale bo Tapping reżyseruje. Poza tym to showcase robił a nie netflix.. więc mnie to nie dziwi..
Właśnie jak oglądałem to coś mi nie pasowało do netliflixowego stylu.. jakieś takie skundlone było.. no i okazało się, że NF tylko wykupił prawa a nie tworzył ten serial który 2 miesiące przed netflixsem leciał w tv. Dopiero drugi sezon ma być tworzony przez dwie stacje.

wlasnei zaczynam ogladac ale tez mi sie spodobalo ze nie ma jakis maszyn kulek swietlnych elektroniki itd. tylko faktycznie osoba ktora ma umrzec juz by nic nie zmienila w tym czasie wiec oni robia swoje dalej. Tylko czemu ta dziewczyna zbiblioteki miala zginac? co 4 kolesi podeszlo i chcialo ja zabic ? bez sensu ta pierwsza scena bo ona tam mowi David oddaj mi to (te torebke jako) to co znali sie i co ?