"Porygon pierwszy raz wystąpił w odcinku 38 ("Electric Soldier Porygon" dosłownie "Elektryczny Żołnierz Porygon). Wtedy, właśnie miało miejsce pamiętne wydarzenie w Animé; podczas sceny z ostrym, migającym światłem przez co ponad 800 japońskich dzieci oglądających ten oto fragment odcinka trafiło do szpitala, z zagrożeniem padaczki. Po tym wydarzeniu, Nintendo zerwało kontrakt na Porygona z Animé, przez co Porygon pojawił się tylko w tym jednym (Zbanowanym na całym świcie) odcinku, a jego formy nigdy nie wystąpią w Animé, choć tak naprawdę to Pikachu spowodował owy wybuch."
http://wiki.pokemonpl.net/Porygon
Zawsze się dziwiłem jako dziecko, że nie pojawiał się chyba jako jedyny w żadnym odcinku.
Może jacyś nieszanujący się nie wiedzą... ach!
Ja sie uważam za fana, ale dowiedziałem się tego po dwunastu latach :D
Sorry, ale czasem jestem trochę zbyt przemądrzały. Nic na to nie poradzę, to już moja cecha charakteru.
Ale... Jak mogłeś tego nie wiedzieć? Kiedyś nawet mówili o tym w wiadomościach, a przeglądając internet (na stronach pokemonowych) nietrudno na tą informację natrafić.
Prawdę mówiąc to Porygon pojawił się jeszcze później, ale tak przelotnie, w odcinku, który się chyba nazywał "Ostry dyżur pokemon". Chodziło tam o to, że Zespół R spowodował wypadek na drodze i rozwaliła się ciężarówka ze skradzionymi pokemonami, które trafiły do szpitala dla ludzi (centrum pokemon było przepełnione) i Ash z resztą musieli pomóc lekarzowi się nimi zająć. Wtedy wśród pokemonów leżących na ulicy było widać Porygona. Poza tym pojawił się na początku któregoś z filmów o pokemonach, chyba w czwartej części, ale głowy nie dam. Stał za jakimś ogrodzeniem na ulicy.
Kurde dziwne bo ja pamiętam że w 2000 czy 2001 (4 klasa podbazy) leciało to na świetlicy, polski dubbing, i leciały pokemony, i była scena że porygon położył na raz dwa pokemony jakimś jednym 'błyskiem" czy ruchem i ktoś tam powiedział że "bo to jest wirtualny pokemon" czy tam 'cybernetyczny". I reszty odcinka nie pamiętam, tylko tyle że był tam chyba zespół R ale to też nic specjalnego bo on zawsze był.