PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=710281}

Poldark - Wichry losu

Poldark
8,0 9 619
ocen
8,0 10 1 9619
Poldark Wichry losu
powrót do forum serialu Poldark - Wichry losu

Gdyby...

ocenił(a) serial na 9

Gdyby przeczytać komuś streszczenie tego serialu to powiedziałby, że nic ciekawego. Zwykła historyjka, konflikt rodziny, miłość, walka, Morze i krajobrazy. Było setki razy. Jednak...
Serial jest po prostu genialny. Z czystym sumieniem dałem 10. Jakby ktoś spytał co w nim takiego wybitnego? Szczerze? Wszystko. Ten serial nie ma wad! Cała historia wciąga, czym dalej tym bardziej. Ktoś może stwierdzić, ze to kino dla kobiet...W takim razie jestem kobietą.
Nie przepadam za kinem romantycznym...Ale kurcze ten serial polecam każdemu to chciałby obejrzeć coś dłuższego z swoją ukochaną u boku. Oboje bylibyście zadowoleni.
Wątek rodzinny to majstersztyk, relacje rodzinne pełne emocji, do tego wszystko zmienia się w raz z wydarzeniami.
Każda postać ma dobrze zbudowany charakter, każda zagrana dobrze albo bardzo dobrze.
Krajobrazy niesamowite, zdjęcia jeszcze lepsze. Co do widoków...Demelza...ahhh..co za kobieta :)

Polecam wszystkim ale jednak trzeba do takiego kina dojrzeć. A wrażliwym proponuje paczkę chusteczek na odcinek :D Ja raczej wrażliwy nie jestem ale...no zdarzyło mi się dwa razy uronić łze :D Aż byłem w szkoku :)

ocenił(a) serial na 10
bonzorek

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Szkoda tylko, że trzeba tak długo czekać na drugą serial. Cieszę się z powrotu klasycznego melodramatu. Czasami warto czerpać z dobrych wzorców.
Jeżeli lubicie Aidana Turnera i Eleanor Tomlinson głosujcie na stronie RadioTimes DRAMA CHAMPION - można oddać dowolną liczę głosów. Obecnie trwa druga runda.

ocenił(a) serial na 9
melania_8

Zagłosowałem na Eleanor na Aidana nie mogłem bo niestety przyszło mu zawalczyć z Madsem Mikkelsenem :)

bonzorek

Kolejna runda! Tym razem Aidan walczy z Matthew Macfadyen, a Eleanor z Jeremy Piven.

ocenił(a) serial na 10
Melanie_31

Mam nadzieję, że teraz będzie trochę łatwiej. Poprzednia runda była ciężka. Myślałam, że palec mi odpadnie.

melania_8

W kolejnej (o ile przejdzie dalej) zmierzy się albo z kolegą z planu "Być człowiekiem" albo z kolegą z "Hobbita"... Ale damy radę ;P

ocenił(a) serial na 9
Melanie_31

Finał będzie Poldarkowy :P

ocenił(a) serial na 10
Melanie_31

Na pewno damy radę. Nie ma innej opcji!

bonzorek

wiadomo, że na początku Poldarka oglądałam ze względu na Aidana ( Killego w Hobbicie)... coż trzeba oddać mu sprawiedliwośc jest bardzo atrakcyjnym facetem, ten usmiech, te śmiejące oczka łobuza, głos to przyciaga:) Ale duet Rossa i Delmezy sliczny, romatyczny, oj nie raz łza się w oku zakręciła ze wzruszenia.... ale są sytuację smieszne np Jud i Prudie.. ich hasła mnie rozbrająją i również śmieszą do łez:) i oczywiscie Geroge ( przypominający Hugh Granta jak ktos juz to w temacie poruszał) jest w nim cos.... niby zły ale może nie taki do konca.... wiec czekam na drugą część z niecierpliwościa:)
z cała reszta zgadzam sie z Bonzorkiem... wspaniała muzyka, świetna i dopracowana gra aktorska, przepiekne krajobrazy... chętnie powróce do tego serialu na czas oczekiwania na drugą część:)

ocenił(a) serial na 9
bonzorek

A ja nienawidzę seriali... :). Dlaczego? Bo są płytkie, pisane "na kolanie", wątki ciągną się jak włos Mongoła, a fabuła często nie trzyma się kupy, ani niczego co nawet mogłoby ją skleić... Zawsze wydawałam osąd odnośnie seriali baaardzo subiektywny i nie sądziłam, że na tym polu coś się u mnie zmieni :).
Jestem raczej estetką i bardzo duże znaczenie maja dla mnie walory, które dla niektórych mogą wydać się płytkie, ale ten serial jest po prostu - piękny! Powala mnie na kolana czysta angielszczyzna, a irlandzki akcent Aidana plus ten głossss... Oj... Oglądałam Hobbita i ten "Kili" wcale mnie wizualnie nie urzekł, a koleżanki były oburzone: "jak to, przecież jest taki śliczny...", czy ja wiem :), nie gustuje w brunetach, ale przyznaję, że mam fetysz na męskie głosy i skusiłam się na serial głównie z tego powodu, żeby Go posłuchać, bo głos ma akurat nieziemski :) oraz dlatego, iż serial jest stworzony na podstawie powieści, więc miałam nadzieję, że nie będzie tu zamulających wymyślanych na poczekaniu historyjek, tymczasem zostałam zaskoczona i już od kilku dni mam wrażenie, że wciąż słyszę odliczanie do KO :), ale od początku:

MUZYKA - muzyka w tym serialu jest urzekająca, samo "intro" powoduje u mnie dreszcze, a cała płyta z muzyką jest po prostu genialna, tak skromna,a jednocześnie tak wymowna i nastrojowa (polecam utwór nr 4), słuchając można naprawdę odpłynąć do krainy Kornwalii... Każdy utwór jest idealnie dobrany do sytuacji w odcinku i nadaje niesamowitego nastroju chwili.

KRAJOBRAZY - Widoki są niesamowite, wszystko w jednym i kamienne plaże i piaszczyste, wysokie groźne klify i porośnięte piękną zielenią łąki i pagórki, wszystko tak spójnie pokazywane i odkrywane przed widzem (mam na myśli widza, który nigdy nie był w Kornwalii), to wszystko naprawdę sprawia, że bardzo bym chciała kiedyś odwiedzić te miejsca. Te kamienne budynki, kopalnie, port, takie niedoskonałe, ale piękne w swojej niedoskonałości.

FABUŁA - wartka, ciekawa, dzieje się tu tak dużo i tak szybko, że nie sposób spuścić wzroku choćby na 5 minut, żeby zrobić sobie kawę, bo traci się bardzo wiele. Głównych wątków jest kilka, ale najważniejszym jest oczywiście wątek Rossa oraz Demelzy. Związek jaki tworzą... Kurcze chyba każda kobieta (i nie tylko) o takim marzy i nie chodzi o kupowanie bibelotów, kwiatów i całusków, nie jesteśmy nastolatkami. Ten związek jest dojrzały, pełen szacunku, zrozumienia, wsparcia. Rozwija się z każdym odcinkiem, a Ross coraz bardziej pojmuje jak dobrze, że stało się to co się stało, bo dzięki temu odnalazł miłość swojego życia. Pomijam fakt, że w kilku sytuacjach Ross jest wręcz apodyktyczny w stosunku do Demelzy, ale z czasem okazuje się, że to były dobre decyzje np. wizyta świąteczna w domu Stryja, gdzie Demelza olśniła towarzystwo swoją skromnością, talentem i wrodzonym wdziękiem - tego nie nauczy żadna guwernantka.

Nie chcę zbyt dużo zdradzać z fabuły, bo zaraz mnie zlinczują za spojlery, a jest sporo kwestii, które chciałabym opisać, podzielić się swoimi odczuciami, wnioskami, ale to jak dwoje kochających się ludzi potrafi sobie radzić w sytuacjach, kiedy wszystko się wali, kiedy nie ma od nikogo pomocy i kiedy życie rzuca pod nogi wciąż kłody, jest w tym serialu niesamowite. Uważam, że te wydarzenia są ponadczasowe i nie można ich zamykać tylko w tamtej epoce, może dlatego właśnie serial cieszy się coraz większym powodzeniem i na pewno do drugiego sezonu poszerzy grono swoich fanów. Coś w nim jest takiego, że pomimo świadomości, iż to tylko, jakby nie było genialna gra aktorska potrafimy uronić łzę i zapomnieć, że to nie dzieje się naprawdę...
Dowiedziałam się o serialu zupełnie przez przypadek i w dwa dni obejrzałam 8 odcinków zaniedbując gary w zlewie i odkurzanie :). Niestety serial ma też ogromną wadę, ma swój koniec. Jednak czy to nie jest aby zaleta? Myślę, że gdyby przerodził się w wieloletniego "tasiemca", straciłby swój urok i mało kto by o nim pamiętał.
Cóż pozostaje czekać na drugi sezon i trochę się cieszę, że dopiero teraz obejrzałam serial, bo mam mniej do czekania, niż Ci, którzy czekają od kwietnia :).

sheraster

Wydarzenia z dwóch pierwszych powieści to okres 7 lat, ale dobrze, że zmieścili to wszystko w jednym sezonie, czyli ośmiu odcinkach, bo w serialu cały czas się coś dzieje :) Kolejne dwie książki to już "tylko" 4 lata, ale dobrze, że dostaną o dwa odcinki więcej, bo dużo się tam dzieje :)

A muzyka genialna!

ocenił(a) serial na 10
Melanie_31

Mam nadzieję, że w drugim sezonie utrzyma się duża oglądalność. Muszę się przyznać, że trochę się martwię (z wiadomych powodów dla osób, które czytały książki) . Tak bardzo bym chciała, żeby wszystkie książki zostały przeniesione na ekran. Naprawdę są tego warte.

sheraster

Zgadzam się. Choć szukałem, to nie znalazłem praktycznie żadnego elementu, do którego mógłbym się przyczepić, może jedynie do wątku miłości kobiety z aktorskiej trupy i górnika, ale to byłoby się czepianie na siłę. Nie potrzeba ogromnego budżetu, zawiłych intryg, cycków na wierchu i ostrego słownictwa, by nakręcić dobry serial - Poldark jest tego najlepszym przykładem. Choć wydaje się, że wszystko można przewidzieć, to mnogość wątków i fantastyczna gra aktorów, którzy świetnie wypowiadają jeszcze lepsze dialogi sprawia, że chce się oglądać non stop perypetie Rossa, jego żony, rodziny i tej całej wspólnoty... Dla mnie fantastyczny serial i jeśli drugi sezon będzie taki jak ten, to śmiało będzie można mówić o arcydziele.

bonzorek

A jakie inne seriale tego typu bys polecił/?

ocenił(a) serial na 9
nuwol

Sam nic nie mogę polecić ale ktoś już poruszył ten wątek na filmwebie i forumowicze podali podobne seriale :)

bonzorek

Ale gdzie? Na razie nie znajduję tego wątku

ocenił(a) serial na 9
nuwol

http://www.filmweb.pl/serial/Poldark-2015-710281/discussion/Podobne+seriale%28re alia+historyczne%29...,2617423

ocenił(a) serial na 9
nuwol

Polecam Outlander, podobny klimat, choć historia zupełnie inna

essi_deven

Outlander pod względem scenografii, kostiumów itd jest rewelacyjny, jednak nie ciekawi mnie tak jak Poldark Pewnie dlatego że przeczytałam książkę Obca i wiem co się już wydarzy. No i Jamie nie jest w serialu tak wysoki jak w książce. ha ha :)

ocenił(a) serial na 8
rosemary_6

Książkowy Jamie ma coś około 190 wzrostu, a przynajmniej tak wynika z opisu w trzecim tomie. Aktor który go gra ma praktycznie tyle samo ;-) tyle, że w XVIII wieku, kiedy większość ludzi miała pomiędzy 160 a 170 cm, taki wzrost to była sensacja,obecnie wysokich facetów jest pełno, również w serialu.
Plus serialowa Claire jest wyższa od książkowej, więc różnica wzrostu się zaciera.

ocenił(a) serial na 8
bonzorek

obejrzałem dzisiaj fakt że tylko 1 odcinek i nie rozumiem tych zachwytów. To jest tragiczne , szczególnie pod względem aktorskim. Chcecie coś romantycznego to obejrzyjcie Pod Wiatr/Against the Wind - bardzo stara produkcje 100 razy lepszą pod każdym względem. Tutaj jedynym plusem jest uroda rudej.

ocenił(a) serial na 7
gutex0

Pod wiatr pamiętam, uwielbiałam, ale Poldark jest świetny po prostu. Pod wieloma względami (aktorstwo, obsada, zdjęcia, muzyka, kostiumy, scenografia).

ocenił(a) serial na 5
gutex0

Ja obejrzałem 5 odcinków i też sobie pozwolę skomentować. Żona chciała obejrzeć a ja popatrzyłem na filmwebie, same zachwyty, 8 pkt normalnie cudo, to mówię jej że też obejrzę sobie z nią.

Zacznijmy w ogóle od tego że po pierwsze to jest serial dla kobiet, czyli romansidło, i nie polecam dać się zwieść opisom tutaj że jest jakaś wartka fabuła czy coś. To jest typówka o kolesiu co niby chce tą, ale chce tamtą, a tak naprawdę to sam nie wie czego chce itd.

Postacie są mega jednowymiarowe, jak w kreskówce dla dzieci. Źli są źli i zawsze będą źli, a dobrzy i szlachetni są dobrzy i szlachetni. Jak widzę 16 raz jak się natykają po drodze na koniu na drużynę zawsze wesołych i chętnych do pomocy górników, to mam niezły polew. W ogóle miałem dużo polewu per odcinek i żona mnie z jednego odcinka zwolniła całkowicie "bo jej psułem". Dużo mistrzów jeden facjaty, jak choćby nasz główny adwersarz, czyli "wojtuś" nieporadny mąż głównej laski. Jeden koleś z pamiętnika wampira wzięty, plus dużo facetów w piżamach. Generalnie film do bólu przewidywalny, pewnie można obejrzeć pierwszy i ostatni odcinek i mniej więcej obczaić co było w środku, wszystko według jednego szablonu.

Na plusy:
- ciekawe są ówczesne wątki biznesowe
- kamera, muzyka
- jak ktoś się nie specjalizuje w oglądaniu tego typu materiału to można potraktować miejscami jako komedię i mieć dobry ubaw

l0co

"o kolesiu co niby chce tą, ale chce tamtą, a tak naprawdę to sam nie wie czego chce itd." - cóż dziwnego, przecież chcemy wszystkie (te ładne), byle nie na długo, a potem wymiana ;-)

Wielkie dzięki za Twoją opinię, bo już bliski byłem oglądania. Uratowałeś mi życie, a przynajmniej parę jego godzin ;-)

ocenił(a) serial na 8
bonzorek

Obejrzałam dostępną całość - czyli 1 sezon. Spodobał mi się klimat filmu , dobre aktorstwo, trafiona obsada, zdjęcia/ ujęcia filmowe Kornwalii, kostiumy i muzyka - której chętnie bym posłuchała bez obrazu filmowego.

bonzorek

ej, jak to dales "10" - widze "8-mkę" ;) (co też nie jest złe). Jeszcze nie znam, ale jesli jest choc troche podobny do Downton Abbey to jestesmy w domu ;-)

qzka

Mi osobiście bardzo przypomina klimatem "Wichrowe wzgórza"...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones