Zatem... o tej historii czytałam kilka lat temu. Jednak narracja mediów była nastawiona na robienie z Natalii manipulatorki i przebiegłej kłamczyni. Zapomniałam o tej sprawie, aż do premiery "Porządnej rodziny". Po obejrzeniu całości sięgnęłam po dokument (wiem, może trochę późno), ale widać jak niektóre sytuacje w serialu zostały trochę zmienione na potrzeby fabularne (nie chcę spojlerować). Jestem na pierwszym sezonie i póki co jest to dziecko z piekła rodem niczym z pierwszych odcinków serialu. Slyszalam, że narracja zmienia się w drugim sezonie, gdzie ona bezpośrednie opowiada o tym co ją spotkało. Jej wersja też została umieszczona w serialu. Za to plus. Ogólnie serial mi się podobał, aktorstwo na plus, muzyka też nazwijmy to tematyczna :-P Rozbudził moją ciekawość na temat tej sprawy, ale jedno jest pewne - 100% prawdy nigdy się nie dowiemy. Tylko ONI znają prawdę a każdy wciąż coś ukrywa.
Nie obejrzałam jeszcze serialu, ale widziałam dokument i prawda została bez wątpliwości wyjaśniona, można nawet przeczytać na wikipedii ile Natalia faktycznie ma lat