Po pierwszym sezonie "Monstera", nie byłam pewna czy powstanie drugi. Jednak teraz po premierze, pewna rzecz zastanawia mnie jeszcze bardziej... Dlaczego Murphy zrobił oddzielną antologię, skoro wcześniej tworzył American Crime Story, które miało ten sam motyw przewodni (oprócz 3. sezonu, który i tam nie pasuje)?
Przykładowe porównanie: bracia Menendez i Andrew Cunanan - właściwie Cunanan był dużo większym potworem niż Lyle i Erik - chociażby ze względu na seryjność morderstw. Te rozkminy nie dają mi spokoju. Czy ktoś z Was zna odpowiedź?
P.S. Oglądałam wszystkie sezony obu seriali.