Daję 5/10 tylko ze względu na Evana Petersa dla którego ta rola była tak wyniszczająca psychicznie ale pomimo tego zagrał po mistrzowsku. Wielki szacunek dla niego i mam nadzieję że dostał po tej roli dobrą opiekę psychiatryczną.
Sam serial jest tak nudnyyyy że przewijałam. Normalnie można by było całą historię zamknąć w połowie. Dodatkowo jakieś dziwne przeskakiwanie w chronologii.
Spodziewałam się czegoś lepszego po tej produkcji.