Wiele osób krytykuje wybór Charliego Hunnama — że jest zbyt przystojny, by grać Eda Geina. Ale dla mnie to akurat ma głęboki sens. Gein w rzeczywistości był szary i niepozorny, ale świat zrobił z niego ikonę horroru — legendę kultury, postać, która inspirowała Hitchcocka, Teksańską masakrę i Milczenie owiec. Z jego legendy stworzono symbol — a symbole często dostają piękną twarz. Dlatego piękna twarz Hunnama nie jest kłamstwem — to odzwierciedlenie tego, jak kultura przerobiła potwora na ikonę.
poczytaj sobie, bo akurat ten serial parszywie kłamie. chickcock nigdy nie wspomniał że oparł psychozę na historii eda geina, jak już coś to na książce o tym samym tytule. w ogóle trochę przesadzili z tym że Ed stał się tak wpływowy, nie mówię nawet że stał się legendą bo to moim zdaniem bardzo nieodpowiednie słownictwo. mówimy jednak o mordercy, który zabił ludzi, a nie o piosenkarzu albo piłkarzu.
A wywiad z Francoisem Truffaut w której odpowiada zadany czy Psycho jest na faktach? Tak czy siak Norman spełnia bycie interpretacja Geina bo punktów stycznych jest całe krocie mimo różnic.
Ło panie, nie ma to jak robienie z logiki k..y. Ten serial powinien mieć w tytule nie Ed Gein tylko Ed Gej bo taką właśnie parówę zagrał Hunnam. Ed był wsiowym prostakiem chorym psychiczne któremu matka zniszczyła psychikę do końca amz wyglądu był pokurczem i wymoczkiem a ty tu o jakimś trzecim dnie i pięknych twarzach.