Trzy czwarte to infantylna usaowska propagandówka w konwencji SF, pokazująca w sposób bajkowy, ocenzurowany i podkolorowany krótką historię USA. O wiele lepiej robili to sowieci, hitlerowcy i komuniści z Korei. Reszta to tylko banalny serialik z głupiutką, wtórną fabułą. Aktorzy wczuli się w tę konwencję, więc ich gra jest komediowo-teatralna. Bufonada i afektacja w połączeniu z przebierankami dają prześmieszny obraz dla dzieciaków. No i jeszcze ten przekaz, że nawet wtedy gdy USA nie było jeszcze USA to i tak było pępkiem Świata.