Odcinek miazga. Oj bedzie sie działo, bedzie.

Mnie nic nie zmiazdzylo.... Sezon drugi zdecydowanie lepszy ...po 2 odcinkach..

Powiem tak. Jesli chodzi o pierwszy odcinek ten z 3 sezonu jest lepszy. Jezeli chodzi o drugi odcinek lepszy jest w 2 sezonie. Wniosek: narazie równy poziom. Jak widzimy 3 odcinek bedzie poświęcony ojcu kevina.

Zastanawiam się, z kim Christine ma kolejne dziecko (to, które trzymała w ramionach na placu zabaw). Wayne przecież nie żyje. Jakieś pomysły?
Świetna rola Nory. Jestem pod wrażeniem.

Nie mam pojęcia, ale wszystkie dzieci weyna napewno beda do czegos służyły w finale sezonu. Jest jeszcze sprawa hotelu, Australia, psy i ekipa kowbojek, ktore juz widzieliśmy, a mianowicie w 1 sezonie odcinku 9 gdzie kevin siedział na szosie i palił. Te podjechały autem, w tym czasie wybuch gaz pod droga. Oj bedzie sie działo :D

Ach! A właśnie nie mogłam skojarzyć, skąd znam twarze tych pań - a to z pierwszego sezonu! Myślisz, że one już wtedy szukały "Mesjasza"? Zatrzymały się wtedy przy Kevinie i powiedziały do siebie coś w stylu : "Nie, to nie on", prawda?

Powiedziały sorry pomyłka :D

no właśnie, że to nie On, nie Mesjasz, którego szukają (to może być bardzo poważna nadinterpretacja) :P

Chyba muszę obejrzeć ponownie tamten odcinek. Dzięki za wskazówkę. Zachodziłam w głowę, skąd je znam. Myślałam wtedy, że wzięły Kevina za kogoś z GR, bo był ubrany na biało i palił, ale szybko zrozumiały swój błąd, kiedy ich nie rozpoznał.

Kurde rzeczywiscie tam one podjechaly :O NIby taka niewinna scena, na która nikt by wczesnie nie zwrocil uwagi... :O

https://vid.me/yidn
Najssssss :)

To nie one przecież ;d

Też tak myślę.

?!
ty masz taka pamięć czy gdzieś na zagranicznych portalach wyczytałeś?!:D

Mnie też na razie nie zmiażdżyło... Mam wrażenie, że po raz pierwszy The Leftovers zaczynają nam pewne rzeczy łopatologicznie wyjaśniać. A wątek Kevina Chrystusa nie przemawia do mnie wcale na razie. Tak czy siak jednak oglądam z półotwartymi ustami.

Jedyne co mnie rozczarowało w drogim odcinku to opening :D pierwszy sezon — opening świetny, drugi sezon — jeszcze lepszy, zwłaszcza po przeczytaniu książki, trzeci taki sam jak w drugim tyle, że z inna muzyka. Spodziewałem się czego, co mnie zwali z krzesła i wgniecie w podłogę, że np. zostanie zrobiony na podstawie jednego zdania z książki, na które nikt nie zwróci uwagi. No szkoda mi tego troszkę.

Opening ma byc w kazdym odcinku inny :p

tego nie widziałem, ciekawe co przygotują za tydzień :) dzięki :)

http://www.esquire.com/entertainment/tv/a54696/leftovers-episode-two-perfect-str angers

Ten serial jest tak złożony, że nawet utwór w czołówce jest powiązany z odcinkiem :D

Uwielbiam ten serial. Szkoda wielka, że to ostatnia seria i że tylko 8 odcinków :(. Norah jest super postacią, w ogóle super ją gra ta aktorka. :)

Nora to jedna z moich ulubionych bohaterek, odcinki ukazujące jej perspektywę zawsze były jedynymi z najbardziej interesujących. Konsekwentnie przedstawiana w nich była szersza perspektywa, a Nora jest w tych epizodach pewnego rodzaju "soczewką", przez którą możemy dokładniej spojrzeć na świat przedstawiony.
W teoriach o promieniowaniu, rzekomo odpowiedzialnym za zniknięcie dwóch procent populacji, być może jest jakieś ziarenko prawdy, ale poznanie całej prawdy - tak jak w życiu - nie będzie nam dane. I to też jest niesamowite, jak ten serial idealnie opisuje zjawiska zachodzące w naszym prawdziwym życiu. Ludzie chwytają się fałszywych kultów, by ulżyć swojemu cierpieniu i dać sobie jakąś nadzieję. Rozgoryczona Nora w tym odcinku burzy błędne przekonania o zniknięciu człowieka z wieży, ale czy jej postępowanie można nazwać nieetycznym? Daje to pole do mnóstwa refleksji.
Podoba mi się też sposób w jaki twórcy wyjaśniają pewne kwestie, nic w tym serialu nie jest pretekstowe i wszystko zdaje się rozwijać naturalnym tempem. Rozmowa z Eriką, wątek Lilly, relacja Nory z Tomem. Na prawdę widać, że cała historia jest gruntownie przemyślana i umiejętnie prowadzona. W zasadzie narracja opiera się tu na bohaterach, a nie akcji co jest oczywiście ogromnym atutem tej produkcji.
Zakończenie odcinka bardzo mnie zaskoczyło, a fakt, że cztery kowbojki pojawiły się w serialu już wcześniej, był tego mocnym dopełnieniem :D