Ten serial mógłby być pierwszym serialem z oceną 10 ode mnie. Wysoki poziom seriali HBO, poziom wyznaczony przez Grę o Tron, Zakazane Imperium, Soprano i wiele więcej został jeszcze podniesiony wyżej. 1 sezon dla mnie na 8, 2 na 10, 3 na 9. Średnio wyszło na 9.

Największą pretensję mam o brak odpowiedzi na niektóre pytania, a jest ich cała masa (poruszane to już jest też na forum). Najważniejsze pytanie na całe szczęście zostało udzielone, lepiej niż w Lost

Moje pytania:
1. W 1 sezonie ten mały czarny miał być jakimś mesjaszem czy jakoś tak. Był cały wątek tej kobiety w ciąży i tego jak jest on ważny. W 2 sezonie był obecny, a w 3 oddany i ANI SŁOWA wyjaśnienia

2. Niby dusze czy jakieś cienie ludzi, którzy odeszli mieli wcielać się w psy (sezon 1). W 3 jest niby powiedziane, że to był wariat, ale jest też scena jak pies bierze kanapkę

3. I teraz najważniejsze - jaka jest zależność między całym wątkiem Kevina i jego ojca z głosami, zmartwychwstaniem, duchem Patti, a główną sprawą zniknięcia ?
Jeśli to nie jest w żaden sposób powiązane - Kevin po prostu akurat kiedy zniknęło 2% zaczął słyszeć głosy, a potem sobie umierał i się odradzał i to był świat duchów nie związany z tym alternatywnym, o którym mówiła Nora to jest BEZ SENSU. Bo ja od 1 sezonu liczyłem, że to jest powiązane. Zresztą jaka jest zależność między tym, że w świecie duchów wybuchła wojna atomowa i jednocześnie nasz świat został ocalony ?

4. Co oznaczają dwa pierwsze odcinki sezonu 2 i 3 ?

Podsumowując wydaje mi się, że nawalili scenarzyści, a właściwie koncepcja. W 1 i 2 sezonie nie myślano o zakończeniu na 3 sezonie. Przecież wędrówka Nory do 2 świata to byłby rewelacyjny materiał na cały sezon. No i te wątki nie po zakańczane...

Dlaczego tak świetny, tak perfekcyjnie zagrany serial tak się skończył ? Tam były role oskarowe, wymiatające wszystko. I ta muzyka... Choćby z tego powodu mogli to arcydzieło kontynuować, a je obcięli co jeszcze odbiło się na spójności.

Miesza mi się podziw i rozczarowanie na przemian jak wspomnę ten serial. W 2 sezonie były takie odcinki, że pół nocy o tym myślałem i nie mogłem zasnąć, a wierzcie mi obejrzałem wiele filmów i seriali w swoim życiu ok 5000