Kompletnie nie wciąga, ani nie intryguje.
Plus muzyka, która co krok nachalnie stara się wprowadzić w pseudo ckliwy nastrój.
Wszystkie postacie i zachowania ludzi kompletnie z czapy. Chyba, że to wydarznie zrobiło coś z
mózgami ludzi.
Jeszcze ta banda białych ludków, którzy nieżle wszystkich trollują.
A, no i jeszcze te psy z tym jeleniem! No boże drogi, co to ma być.
Nie ma to jak oceniać serialu po jednym odcinku. Gra o Tron sezon 1 był średni, a teraz jest genialny
Jeżeli dalej będzie utrzymany w tej tonacji, to ocena się nie zmieni. Nie wiem, czy nawet warto dalej oglądać.
Niby HBO nie zawodzi, ale po tym nie wiem czego się spodziewać. Ktoś mówi, że książka jest lepsza. Może faktycznie ktoś spartaczył sprawę.
Dla mnie po pierwszym odcinku ten serial jest najzwyczajniej nakierowany na "dziwność", ale nie okraszony niczym ponad to.
Jest bo jest, ludzie świrują i wszystko jakoś się toczy.
Nawet zakończenie pierwszego odcinka jest takie sobie, nie wywołuje uczucia "i co dalej?".
Mam nadzieję, że pod koniec tego trailera ludzie umierają z bardziej tajemniczych przyczyn. Może to jakoś naprowadzi serial, na jakiekolwiek tory.
HBO nie zawodzi? To chyba nie dane ci bylo zobaczyc takich "klasykow" jak Hello Ladies czy John from Cincinati..
Popieram, flaki z olejem. Nic sensownego się nie dzieje. A przecież pilot ma za zadanie wciągnąć widza, zaintrygować. Tymczasem słabiutko.
Obejrzałam 1 odcinek i szczerze nie wiem czy oglądać 2. Producenci nie powtórzyli takiego dreszczyka napięcia jakie miałam po pilotowym odcinku "Zagubionych".Zawiodłam się,liczyłam na coś więcej,mam nadzieję,że się rozkręci.
Oj zdecydowanie zawód. Tzn już po zapowiedziach, w których było o tym, że zniknęło 2% ludności ziemi nie spodziewałam sie fajerwerków. Ale i tak po HBO spodziewałam się czegoś o wiele lepszego... 2% ja rozumiem, że to są miliony ale jakoś tak... nie przemawia do mnie ta liczba? Jakieś to takie... naciągane? Nie wydaje mi sie by społeczeństwo jakoś strasznie zareagowało na takie zdarzenie? Może na początku, ale po 3 latach byłyby tylko jakieś tam echa, sekty wyznawców teorii spiskowych itd. Nie wiem czy jest to w ogóle dobry pomysł na książkę, materiał na serial. Hm. I do tego ten ponad godzinny pilot, który niemiłosiernie się dłużył i był przeciagany na maxa. Jakby jeszcze coś się działo i był wciągający, ale to było takie na siłę przeciąganie. (+do tego dochodzi moja osobista preferencja odcinków krótszych, takich gdzie scenarzyści potrafią zmieścić wszystko w max 50minut a nie rozwlekać do godziny, czy , tak jak tu dłużej i to bez żadnych podstaw). Ale dam temu serialowi jeszcze szansę, obejrzę jeszcze 2-3 odcinki, może się rozkręci, ale nie raczej wróżę niczego dobrego, może się mylę. Wyczuwam, że to będzie jeden z tych niewielu seriali, które zostawię, bo wieje nudą. Ale może HBO zaskoczy?
Rozczarowanie i irytacja. Zaczyna się od ryczącej matki, dziwnego kolesia, który biega sobie jak gdyby nic ze słuchawkami (heloł, zniknęła połowa ludzkości} i bydlaka mordującego pieska, który odjeżdża bez słowa. Po takim wstępie od razu tracę zainteresowanie.
To nie ogladaj.Jak sie nie podoba nikt przeciez nie zmusza abyś sie katował przed TV .Do wyboru są jeszcze Smerfy 2 - lecą powtórki na HBO
Jeśli zamierzasz dołączyć się do dyskusji to komentuj serial. Nie moją osobę. Plus, zgryźliwe uwagi są kompletnie nie potrzebne. Komentuje, tak nie inaczej, ponieważ mimo wszystko nastawiłem się na ten serial, z tego powodu, iż nie ma Gry o Tron.
Jesli serial bedzie taki jak ksiazka to nie ma co oczekiwac zbyt wiele. Pomysl o zniknieciu ludzkosci zostal tam spartaczony, bo wlasciwie nic na ten temat sie nie dowiadujemy. Zwykla obyczajowka o jakichs tam ludziach, hipisach i dziwnych sektach.
Rozumiem, że czytałeś książke. Jeśli jest tak, jak mówisz, to jest właśnie tak, jak spodziewałem się. Pożyjemy zobaczymy (tak ze 2-3 odcinki).
Jeden odcinek serialu nie czyni. Jak można ocenić cały serial na podstawie jednego, godzinowego odcinka? To trochę tak jakby ocenić fryzurę, kiedy fryzjer dopiero zaczął machać nożyczkami.
Z jednej strony masz rację. Np pilot Breaking Bad był średnio oceniany a potem co z tego wynikło? :) Tylko, że tutaj nie widać żadnych podstaw na dobry serial. Wszystkie postacie są takie bez wyrazu, a w dodatku relacje między poszczególnymi bohaterami są uproszczone do minimum. Obejrzę jeszcze 1 albo 2 odcinki i jak nic się nie zmieni to bez smutku się pożegnam z Pozostawionymi.
Owszem można. Fabuła serialu to, jak przysłowiowe trzęsienie ziemi. Jednak dalej nic. Kompletnie nic się nie dzieje. Jest dziwnie i tyle.