Dziwi mnie fakt, że jest tu taki "mały ruch".

Co do opisu - myślę że jest to bardzo wyolbrzymione, chyba że faktycznie ten sezon okaże się do tego stopnia religijny, że będziemy mieli do czynienia z Kevinem Chrystusem II (w co wątpię). Jestem ciekawa czym nas zaskoczy historia tym razem. ;)

Zagraniczne portale ocenaja sezon na 10/10. Podobno miazga

Mam nadzieję, że twórcy nie poszli aż tak bardzo w tę religijną stronę . Dotąd tak pięknie udawało im się łączyć metafizykę o delikatnym zabarwieniu religijnym z innymi wątkami, że nie chciałabym, by zaprzepaścili kawał dobrze napisanej historii w sezonie trzecim. Spodziewam się jednak najlepszego, cokolwiek miałoby to nie być :)

PS. Też mnie dziwi "mały ruch". Czy naprawdę nikt w Polsce nie ogląda tego wspaniałego serialu?

Próbowałam przekonać do serialu kilku znajomych, ale szybko rezygnowali. Usłyszałam opinie, że serial jest 'weird and creepy'. Myślę, że niektórych odpychać też może wiele odniesień religijnych, a także osoba Matta, który - jak na duchownego - jest szalenie kontrowersyjny (wystarczy sobie przypomnieć s01e03).

Pokazałam rodzicom s01e01 - przy napisach końcowych mama powiedziała "dobrze, że już koniec bo boli mnie po tym mózg" - nawet nie pytałam czy chcą obejrzeć drugi odcinek ;) Niestety nie wszyscy potrafią przebrnąć przez takie "łubu-dubu" które ten serial robi w głowie ;)

Szkoda, bo serial jest naprawdę rewelacyjny.

Ciekawi mnie, czy data premiery pierwszego odcinka trzeciego sezonu (16 kwietnia - Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego) była przypadkowa, czy też zamierzona.

Cześć,
ja również jestem fanem tego serialu. Myślę, że dopiero od drugiego sezonu zacząłem doceniać klimat tej produkcji.
Ogromny plus za podkład muzyczny - idealnie wpasowała się w ten serial. Nie mam pojęcia jak skończy się ta historia, mam nadzieję, że wysokie noty u zachodnich dziennikarzy oznaczają, że będzie to dobrze zakończona seria.
Szkoda, że nie zobaczymy już niektórych bohaterów (nie chcę spoilerować).
Drugi odcinek był już nieco słabszy, ale i tak poziom został utrzymany.

Zastanawiam się dlaczego psy są przedstawiane tutaj jako coś złego, jako coś co zwiastuje złą nowiną. Z tego co kojarzę - zazwyczaj koty były obsadzane w takiej roli.

Pojęcia nie mam, dlaczego psy są przedstawiane jako coś złego. Ciekawe, czy ten psi motyw w ogóle powróci po śmierci Deana.

Po obejrzeniu czwartego odcinka mam coraz większy mętlik w głowie i jeszcze więcej pytań.
Mam nadzieję, że nie powtórzę pytania z innego wątku, ale czy zauważyliście, że Nora odpowiedziała odwrotnie niż facet z poprzedniego odcinka, który popełnił samobójstwo na oczach Kevina seniora, a mimo to nie została zabrana? Jaka jest w takim razie właściwa odpowiedź? A może wcale o nią nie chodziło?

No wlasnie chodzi o to jak ktoś odpowie na to pytanie a nie tak lub nie. Czy będzie zadawać dużo pytań, jakie towarzyszą emocje itd

Psy sie przekształciły w ludzi. Tu chodzi o to ze ludzie aktywują przez przypadek atomówkę o nazwie dog.

Myśle, że nie ma żadnej poprawnej odpowiedzi, a ta cała akcja z przejściem na drugą stronę to ściema. Chcą odebrać nadzieję tym ludziom, moze to sekta jak WP