Prawdziwy, brudny, dobitny obraz.... klasa w swoim gatunku. Tyle.
Zaraz ktoś Ci wytknie, że nie jest taki realistyczny jak się wydaje ale mniejsza z tym.
<SPOJLER>
Przy pożegnaniu McNulty'ego w ostatnim odcinku myślałem, że się rozkleję. Naprawdę, świetna scena, świetne zakończenie. Podobała mi się puenta serialu, chociaż może jest mało odkrywcza.
Dla mnie serial dużo stracił wraz ze śmiercią Stringera bo gang Marlo drażnił mnie niemiłosiernie. Marlo - koleś był cwany i zimny jak cholera ale w porównaniu do Stringa i Avona dość nijaki.
</SPOJLER> W każdym razie, utrzymał wysoki poziom do końca bo np. taki Oz (również wielki serial) z sezonu na sezon był coraz słabszy.
Śmierć S.? Ok. Ale przeciez taki jest zamysł całego serialu, by pokazać że wszystko jest częścią tej samej gry, która nigdy się nie kończy tylko zmieniają się gracze.....bez względu na to czy są ćpunami, policjantami, politykami czy dilerami... wszystko inne pozostaje niezmienne....jedni odchodzą przychodzą następni. Tu nie ma wygranych, nie ma zwycięzców... taj jak w scenariuszu...."jedni tylko wolniej przegrywają...." i to prawda oddająca wszystko - nikt nie jest wiecznie na szczycie, ktoś go w pewnym momencie zniszczy i wejdzie na jego miejsce bez względu na profesje. Historia w tym serialu na samym końcu zatoczyła wielkie koło...
Ja się zgadzam z tym w zupełności. Wiadomo - tak to jest na "rynku" narkotykowym, że gracze zmieniają się często. Chodzi mi jedynie o to, że <SPOJLER> gang Barksdale'a był o wiele ciekawszy niż Stanfielda</SPOJLER>
To tak... taka bardziej mafijna rodzinka niż zwykła banda młodych killerków :)
Wszystko świetnie, ale JAK GO OGLĄDAĆ? Dialogi są chwilami cholernie szybkie, więc nie nadążam z czytaniem angielskich napisów, bohaterowie mówią często slangiem (policyjnym bądź murzyńskim), więc nie wszystko rozumiem, kiedy po prostu próbuję słuchać, a polskie napisy dostępne w necie są skandalicznie złe. :/ Czasem tłumaczą tekst, zmieniając jego sens o 180 stopni. Jakaś rada? :) Bo oczywiście znaleźć tego serialu z lektorem z HBO nie ma szans, a na DVD nikt tego w Polsce nie wydał (o ile mi wiadomo). Zresztą - nawet jeśli wydał - nie ma już go w sklepach. :/
Nie uważam, żeby napisy były tak słabe, że nie da się zrozumieć chociaż, faktycznie, "angielski" w The Wire jest fatalny. Przynajmniej ja tak to odbieram bo zawsze udawało mi się zrozumieć o co chodzi nawet jak był jakiś byk w napisach.
No, nie jest tak, że nic nie rozumiem :P , niemniej nie rozumiem wystarczająco dużo, by nie być zadowolonym z dostępnych napisów. :P Może grupa Hatak zajmie się także tłumaczeniem klasyki telewizyjnej, a nie tylko nowinek? :)
Ja oglądałam z polskimi napisami i jakoś nie narzekałam. W serialu się zakochałam! ;)
Davus, rozumiem i wiadomo, że nie ogląda się go najwygodniej z tej racji. Gangsterzy w serialu mówią strasznie niedbale i zupełnie źle kładą akcenty przez co podejrzewam, że każdy spoza Baltimore nie rozumiałby ich w 100 procentach :) To jak mówi Snoop to już w ogóle tragedia :D
West i Elba za to bardzo fajny mają akcent amerykański (a to przecież Anglicy :) )