PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=87721}

Prawo ulicy

The Wire
2002 - 2008
8,5 40 tys. ocen
8,5 10 1 39951
9,4 31 krytyków
Prawo ulicy
powrót do forum serialu Prawo ulicy

Realność

ocenił(a) serial na 10

Jak niektórzy mogą komentować serial pod kątem jego realności?
Zadaje to pytanie, bo mnie to ciekawi. Wiele osób komentuje serial, że jest nie realny, a ja
mam jedno proste pytanie.
Czy byliście kiedyś w Baltimore? Czy w ogóle byliście kiedyś w wielkim mieście amerykańskim
gdzie handel narkotykami w czarnych dzielnicach to norma? Czy ktokolwiek z tych
komentujących widział kiedykolwiek Afro-amerykanina na oczy?

Jest to najlepszy serial jaki kiedykolwiek widziałem i jest tak realny, ze oglądając go czujesz się
jakbyś był w tym Baltimore i widział wojny gangów na własne oczy.
Dotąd nie mogę znaleźć serialu, który trzyma tak nieziemski poziom.
I tu rodzi się pytanie.
Czy ktokolwiek jest mi w stanie polecić serial, który choć trochę dorównuje The Wire?
Ostrzegam, widziałem wiele już serialów, a tym którzy odpowiedzą "breaking bad" radzę zacząć
się uczyć do jutrzejszej klasówki i przeczytać lekture na język polski.

ocenił(a) serial na 10
wkarpierz

Masz rację niewiele osób (nikt?) z tu piszących nie może ocenić realności przedstawienie czarnego getta. Jednak każdy może dostrzec i ocenić jak zostały poprowadzone postacie - z niezwykłym prawdopodobieństwem psychologicznym. Nikt z bohaterów nie wykonuje niezwykłych wolt, nikt nie jest supermózgiem, który w pojedynkę rozwala kartele narkotykowe, a błyskotliwymi tekstami zapędza innych w kozi róg. Wszyscy mają słabości, określony charakter i są osadzeni w systemie.

Każdy z nas może ocenić spójność i logiczność scenariusza, w którym nie dzieją się rzeczy urągające zdrowemu rozsądkowi. Wręcz przeciwnie - akcja jest przewidywalna, bo nie chodzi o wstrząsające, zaskakujące wydarzenia, tylko zwykłe życie.

A przede wszystkim ten serial jest o systemie, o tym jak działa miasto - polityka, władza, budżety i o tym jak ludzie w tym systemie funkcjonują, jakie strategie obierają i jakie rezultaty osiągają - i tu nie ma znaczenia czy Warszawa, czy Baltimore.

I większość z tych, których zachwycił ten serial poczytało na jego temat, pooglądało materiały dodatkowe, posłuchało twórcy serialu - i dzięki temu może mieć przekonanie, że i w tej wierzchniej warstwie - slangu, reali getta, pracy policji - serial jest wyjątkowo wiarygodny.

ocenił(a) serial na 10
oczyczarnoje

Może masz tu racje.

Jednakże Warszawa to nie Baltimore.
Spędziłem trochę czasu w USA i chociażby na przedmieściach w Chicago jadąc taksówką miałem wrażenie, że oglądam The Wire. Kilka osób siedzi na "winklu" na składanych krzesłach i udaje, że odpoczywa, a dalej kolejnych kilku gości, którzy udają, że podziwiają widoki podupadłej już dzielnicy.
Ten obraz mi udowodnił, że tak realnego serialu ciężko znaleźć w jakiejkolwiek ramówce.

Ale ten serial to nie tylko realny obraz dzielnic klasy średniej lub niższej... to są przedewszystkim DIALOGI.
Najlepsze!

Pozdro :)

ocenił(a) serial na 10
wkarpierz

To, że każdy z nas ma prawo do opinii to komunał i nie ma sensu powtarzać go w kółko, tak samo jak faktu, że 99,9% z nas nie wie jak na prawdę wygląda życie w Baltimore. Ale gdy się weźmie pod uwagę, że scenarzystami serialu był reporter zajmujący się sprawami lokalnej polityki (20 lat stażu) i detektyw z wydziału zabójstw, fakt, że duża część obsady to naturszczyki (baltimorczycy z krwi i kości, nie tylko amatorzy) oraz ogólną opinię krytyki i widzów amerykańskich - to trudno polemizować z opinią najbardziej realistycznego serialu ever.

Polecam przyjrzeć się dokumentom na YT o tym serialu. Można się z nich dowiedzieć, że np. aktorzy "z zewnątrz" mieli problem ze zrozumieniem wielu kwestii ze scenariusza i konieczne były przypisy bo z taką pieczołowitością oddano baltimorski slang. Wywiady z aktorką grającą Snoop też dużo uświadamiają. W dzisiejszych czasach, gdy publika jest na tyle wymagająca, twórcy każdego serialu muszą robić porządny research okresu/branży/tematu serialu, to oczywiste. Tyle tylko, że przy The Wire poprzeczkę ustawiono kosmicznie wysoko i to już ponad 10 lat temu.

ocenił(a) serial na 10
qteck

Widziałem extrasy i to jeszcze bardziej sprawiło, że wielbię ten serial. Przede wszystkim brytyjczyk Idris, który niesamowicie zagrał role typowego murzyna z Baltimore. Niesamowite.

P.S. Jest ktoś na tyle dobry i poleci serial na podobnym poziomie?

ocenił(a) serial na 10
wkarpierz

Chętnie bym coś polecił, ale A) ogólnie nie przepadam za serialami i zabieram się za jakieś dopiero po długotrwałym maltretowaniu rekomendacjami B) wedle mojego gustu nie jestem w stanie zaproponować serialu na podobnym poziomie bo takowego nie stworzono - inna liga po prostu ;)

Ps. co do punktu A - to chyba świetny dowód na klasę serialu; doceniony zarówno przez serialowych wyjadaczy, jak i przez ludzi raczej rzadko po nie sięgających.

A jeszcze odnośnie realizmu - wręcz powalił mnie fakt, że jednego z notabli (urzędnika pokroju naszego sanepidu), w odcinkach dotyczących nagonki na Hamsterdam zagrał były burmistrz. I to nie pierwszy lepszy, ale gość, który miał poglądy Bunniego, niemal jego pierwowzór bo publicznie wypowiadał się nad tym, że narkomanów zamiast zamykać, trzeba spróbować leczyć. Research level over 9000 ;)