Ostrzegam wszystkich, po obejrzeniu wszystkich pięciu sezonów żaden inny film o narkotykach i gangsterach nie będzie już robił na Ciebie wrażenia!
tak tak, oczywiście sprawę trochę wyolbrzymiłem, wiadomo, że rodzina Soprano to kingpin w swojej klasie. Aczkolwiek teraz bardziej zauważam niektóre hoolywoodzkie gnioty o narkotykach i przestępczości.
Trudno porównywać The Sopranos do The Wire. Sopranos to klasyka, ale jednak fikcja. The Wire natomiast to prawdziwa rzeczywistość, bez tej całej "otoczki", jak w Sopranos. Obejrzyj Gomorrę i zobacz jak naprawdę wygląda mafijne życie i sam stwierdzisz, że Sopranos, nie umniejszając wielkości serialu i Jamesa Gandolfiniego (Świeć Panie jego duszy), to jednak mocno podkoloryzowana historia.
Jednak co prawda to prawda - jeśli miałbym zabrać 3 produkcje telewizyjne na bezludną wyspę to oba by się w mojej walizce znalazły;)
widzę, że sporo masz do powiedzenia w temacie, dzięki za poprawienie, nie zmienię już tego niestety, mój błąd na zawsze w internetach :)
No tak, wygląda na to, że jesteś "kingpin w swojej klasie". Gratuluję. Śmigaj więc dalej po internetach mając dużo do powiedzenia w tematach i w języku.