Nie wiem, czemu, ale uwielbiam tego brzydkiego grubaska:) Może dlatego, że jest świetnym aktorem?
Obsadzenie go w roli Da Shi, to genialny wybór! Idealnie pasuje do swojego pierwowzoru z powieści.
W przeciwieństwie do roli Auggie. Urodzona modelka jako potencjalny kandydat do Nagrody Nobla? Bardziej pasuje do dygresji w wykładzie Willa o równoległych wszechświatach:)
A czy wszyscy fizycy muszą wyglądać jak Stephen Hawking? Postać Auggie bardziej mnie zastanawia pod kątem kolejnych sezonów. Czy to ona zostanie Dzierżycielką miecza? Jej miękkość by na to wskazywała. Jeśli tak to jednak można byłoby postawić na lepsza aktorkę. Ogólnie poprzez to, że autorzy scenariusza dokonali szeregu zmian w stosunku do książek (zazwyczaj zrozumiałych i koniecznych) powstaje kilka niewiadomych. A Benedict Wong faktycznie pasuje do swojej roli. Wydaje się najlepszym wyborem producentów. Obok Alexa Sharpa, który koncertowo zagrał trudną wszak rolę przegrywa (odpowiednik książkowego Yun Tianminga). Mam wątpliwości czy taki Liam Cunningham udźwignie rolę Wade'a. Niepokoi mnie też postać grana przez Saamera Usmani. To chyba książkowy Zhang Beihai. To bardzo źle - bo to moja ulubiona postać a nie widzę tu jakiegoś wybitnego talentu aktorskiego.