Serial zrealizowany zgodnie z zasadą Netflixa pt. Co by tu spieprzyć panowie, co by tu jeszcze? Z super książki SF wyszła im romantyczna telenowela brazylijska. Z odcinka na odcinek coraz bardziej słodko i drętwo. Jako fan książki dobrnąłem do końca z nikłą nadzieją na to, że Netflix przestanie swoimi kolejnymi...
Kolejny przykład jak spieprzyć kapitalną książkę. Zrobili serial o "wspaniałych" policjantach/służbach ścigających złych sekciarzy. DLACZEGO???
Jakim cudem ta rasa z innej planety ma lecieć 300 lat, ale komunikują się w czasie rzeczywistym? Komunikacja u nich działa szybciej niż prędkość światła, ale nie wymyślili żadnego sensownego napędu. Meh
Pomysły są tak absurdalnie głupie i nie logiczne, że nie trzeba mieć doktoratu, aby rozumieć, że większość z nich nie ma prawa działać. Równie dobrze można było uzasadnić wszystko magią i dorzucić jakieś smoki.
Początek był ok, ale potem mniej więcej od czwartego odcinka bardzo męczył. Aktorka, która grała Auggie to poziom pamiętników z wakacji, a nie dobrego sci fi.
...nie każdy problem trzech ciał jest problemem astronomicznym, co bardzo ładnie jest w tym odcinku ukazane
- Osoby oburzone, że adaptacja, jest adaptacją, a nie wiernym odwzorowaniem 1:1 treści książki
- Osoby mówiące absolutne brednie o istotności "Netflixowych" wątków woke, chyba oglądaliśmy inny serial
- Osoby narzekające na błędy w scenariuszu, podczas gdy dowodzą, że go zwyczajnie nie zrozumieli
- Osoby, które...
Strasznie przegadany serial, pełno niepotrzebnych scen które nie wnoszą absolutnie nic ciekawego, niektóre odcinki bez nich mogą trwać mniej niż 20 minut.
Jak w tytule.
Serial wykoślawia najważniejsze wątki zawarte w książce, traktuje je powierzchownie i bez żadnego powodu zmienia.
Co do samej strony technicznej - nawet najbardziej widowiskowy element pierwszego sezonu - Dzień Sądu Ostatecznego - lepiej wyszedł Chińczykom.
Jednocześnie powstały 2 wysokobudżetowe produkcje, które są adaptacjami tej niesamowitej chińskiej trylogii SF. Byłem bardzo ciekawy, kto lepiej wywiąże się z zadania. Po kilku obejrzanych odcinkach z obu serii zwycięzca może być tylko jeden - chińska adaptacja pobija amerykańską produkcję praktycznie na każdym polu....
więcejSerial mocno średni. Miał momenty, ale żebym z wypiekami czekał chwili kiedy mogę obejrzeć kolejny odcinek to całkowicie nie. Jeżeli za punkt wyjścia przyjąć zapowiedzi i szum wokół niego przed premierą to powiedziałbym słabizna. Jeżeli ocenić go po prostu jako jakąś treść na którą się trafiło na netflixie to...
Informacja o serialu zrobiła mi dzień ❤️❤️❤️ trailer jest super, szczególnie sceny z gry!! Netflix, nie zepsujcie tego, błagam!
Coś wiadomo o drugim sezonie? Ostatni odcinek wyraźnie sugeruje ciąg dalszy, a jakoś nigdzie nie widzę informacji o nowym sezonie. Ktoś coś wie?