Scena gdy Czesi przebrali Czachę za kobietę i pomalowali mu usta, po czym wywalili z samochodu. Czacha wpadł w panikę i mówi coś w stylu "tak, tak! będę Twoimi oczami na Kazika, ale wpuście mnie", po czym wsiada i sapie jakby uciekł z sali tortur.
To jest obrażanie widza. Jego inteligencję. Na pewno gangus tak bardzo zawstydził się, że stoi na ulicy w damskich ciuszkach, szpilkach, peruce, że w popłochu zgodził się, że zdradzi swojego szefa-gangstera.
Ogólnie jeden wielki facepalm ta scena. I było w tym serialu kilka takich głupich scen. Były też średnie, dobre, a nawet bardzo dobre. Serial do obejrzenia, nic wielkiego, ale też nie totalna szmira. I tak, wiem, że jest to serial a nie serial dokumentalny. Ale są pewne granice (scena pani Czaszeczkowej).