Odcinek świetny, zresztą jak poprzednie. Muszę przyznać, że serial bardzo mnie wciągnął. Myślałam, że już nigdy nie powstanie tak dobra produkcja, jak Magda M. jednak się myliłam. Może "Przepis na życie" nie jest tak dobry jak wcześniej wspomniany serial, ale z pewnością jest jednym z lepszych. Wszystko jest idealnie skomponowane.
Jerzy i Anna nareszcie są na odpowiedniej drodze, mam nadzieję, że zbyt szybko ich sielanka się nie skończy. Zasługują na odrobinę szczęścia, choć na pewno jeszcze nie raz doświadczą rozstania i tym podobnych sytuacji. Beatka i Żabcia wymiatają :D Oni i Pola dostarczają mi nieziemskiej polewki, humor w jak najlepszym wydaniu :)
Też właśnie odniosłam takie wrażenie, jakby między Manią, a Ignacym coś zaiskrzyło. Niby jedynie wymienili kilka zdań, ale potem jak Pola się na nią nacięła, to Ignacy tak się wpatrywał w Mańkę :D Mam cichą nadzieję, że Pola szybko zakończy z nim romans, a Ignacy zwróci uwagę na Mańkę. Jakoś mi podpasowali do siebie i jest tak jak napisałaś - chemia między nimi. Pola nie pasuje mi do tak młodego osobnika, widziałabym ją przy boku kolegi lekarza Anki, zapomniałam jak ma na imię :P Ten cały Daniel jest strasznym bucem i gburem, i lata za tą Julką (spoiler - oglądałam już 8 odcinek) za to ten tancerzyk z żałosną fryzurą też mi nie pasuje do Mańki, stawiam na Ignasia :D
Pozdrawiam.

dali odczuć ze miedzy Manią a Ignacym może coś być..... Ale to trochę śmieszne że Ignacy kobietę dojrzałą jaką jest Pola może zamienić na Manię -która niestety tutaj jest 16-letnią dziewczynką. Patrząc na nie obie , trudno jest wybrać Manie... ale to tylko film . Niech kombinują byle było śmiesznie:-)

Poniekąd się z Tobą zgodzę. Jeśli Ignacy zauroczył się w starszej od siebie kobiecie, dojrzałej i doświadczonej, to trudno będzie sobie wyobrazić jego domniemany związek z Manią, która jest przeciwieństwem Poli. Natomiast jakoś bardziej odpowiada mi Ignacy u boku Mańki niżeli u boku Poli. Ignacy ma bardzo chłopięcą urodę, jest taki subtelny i delikatny, właśnie coś pokroju Mańki. Jestem pewna, że romans Poli z owym blondynem nie potrwa zbyt długo. Wydaje mi się, że bardzo szybko zakończą swoją przygodę, a Ignacy zaprzyjaźni się z Manią, która się w nim zakocha. Takie mam przeczucie :P Może nie połączą ich od razu w parę, ale będzie coś iskrzyło :)
Pozdrawiam

Też myślę, że romans Poli z Ignacym nie potrwa długo , bo to tylko próba zapomnienia o Klemensie, do Poli pasuje ktoś taki jak np ten doktor, grany przez Sebastiana Świderskiego :)

SPOILERO - DYWAGACJE : A mnie jakoś niesamowicie bawią smaczki w stylu : Olszówka i Świderski :) Którzy jak pewnie mało kto pamięta tworzyli najpiękniejszą parę i w ogóle miłość życia w początkowej fazie "Samego Życia", a tu scenarzyści prawdopodobnie znowu połączą tę dwójkę ze sobą ::)

dokładnie o tym samym pomyślałam :D

uwielbiam ten serial! ale wątek anka & jerzy jest po prostu nudny jak flaki z olejem i te ich rozmowy beznadzieja :/ jak nie wiedza o czym gadac to sie caluja super naprawde. najlepiej oglada mi sie beatke i andrzejka ,a co do Poli to racja posowalaby do tego pediatry :D

A mnie jakoś kręci para Anka/Jerzy. Są naprawdę dobrani, zresztą - to Jerzy jest tu siłą napędową i główną postacią jak na mój gust.

A co do Ignacego - on i Mańka...? No nieeee, proszę... Ignacy wygląda jak Draco Malfoy, gdzie on do zasmarkanej Mańki, a już tym bardziej do dojrzałej Poli...?