Przesuwanie momentów z jego scenami było niewygodne, z kolei zaniechanie tego i patrzenie na jego obleśne oblicze - niesmaczne. Także serial wypada z mojego planu dnia, nara :D
PS
Sztuczne włosy Anki wyglądają... sztucznie :)
Dobrze,że próbowałaś oglądać :p Świadomość,że mogłaś ten serial skomentować bez jakiejkolwiek wiedzy na jego temat byłby ciosem poniżej pasa ;p
Mam na myśli nowy sezon. Poprzednie oglądałam regularnie, Pola i Żabcie jakoś go wybraniały.
Ale ileż można... xD
Mnie też przeszkadza Szyc, zauważyłam też, że pomiędzy serialowym Jerzym a Anka nie ma chemii, ba nie ma żadnych emocji, i co raz bardziej jest to widoczne, reżyser musi popracować nad tą kwestią.
No to prawda ;D A Beata i Andrzej to tak: raz razem, potem znowu się kłócą,potem się godzą i tak w kółko >.< . Zastrzelić się można xD .
No kurcze dokładnie :/ ich wspólne sceny są mało autentyczne - Jerzy z zacieta miną bez grama uśmiechu, a Anka przy nim jest rozhisteryzowana jakoś dziwnie przerażona z głupkowatym uśmiechem z kolei :D
okrutnie ich nie dobrali, Brodzik przy Szycu była by ognista, a ta to taka zimna bezpłciowa ryba :/
Szyc ze względu na udział w fatalnych produkcjach ("Bitwa Warszawska 1920", "Kac Wawa") traci sympatię, po 2. po prostu ich nie dobrali święta racja i wydaje mi się,że w rzeczywistości ta dwójka się zwyczajnie nie lubi.
"wydaje mi się,że w rzeczywistości ta dwójka się zwyczajnie nie lubi"
no wlaśnie to chyba to ;/
– Na planie „Przepisu na życie” Borys jest dla wszystkich bardzo miły. W szczególności dla kobiet – mówi Faktowi osoba związana z serialem. Najlepiej w jego towarzystwie mogą czuć się Magdalena Kumorek (32 l.) i Edyta Olszówka (40 l.). Jak dowiedział się Fakt, Szyc wręcz rozpieszcza koleżanki po fachu.
– Na przerwach między zdjęciami Szyc co chwilę podchodzi do aktorek, czaruje je uśmiechem, pyta, czy nie są głodne i przynosi im smaczne przekąski – dodaje nasz informator.
Gdyby sie nie lubili, to nie byloby takich scenek.
Jak kto uwaza...
Mi sie akurat ta para bardzo podoba, nigdy nie wyobrazalam sobie ich razem, a gdy zaczelam ogladac serial polubilam ich.
Co to za argument "gdyby się nie lubili, to nie byłoby takich scenek"?! Przecież to aktorzy, którzy za swoją pracę dostają kasę. A sympatii zwyczajnie między nie ma, widza się nie da oszukać (można mieć świetnych PRowców - bo chyba te wstawki z jakże wspaniałego źródła jakim jest "Fakt" są owym narzędziem, ale pewne rzeczy przyjmuje się intuicyjnie i na nic suche texty o przynoszeniu ciasteczek aktorkom).
Odwrotna zupełnie sytuacja jest w przypadku Karolaka i Kożuchowskiej w "Rodzince pl" - między nimi widać ogromną sympatię:)
Zgadzam się z Tobą w całości :) Też wydaje mi się, że pomiędzy serialową Anką a Jerzym nie ma chemii, dlatego, że aktorzy odgrywający te role zwyczajnie się nie lubią. Za to doskonale widać, że Maja Ostaszewska i Piotr Adamczyk świetnie się dogadują i dobrze się czują w swoim towarzystwie. Oglądałam niedawno kulisy filmu "Uwikłanie", w którym Maja i Piotr również grali parę (małżeństwo) i opowiadali, że znają się i przyjaźnią już wiele lat i to bardzo pomaga im na planie oraz w budowaniu roli.
Co do "Rodzinki.pl" też się zgadzam, Karolak i Kożuchowska świetnie razem grają i wygląda na to, że naprawdę się lubią. :)