No właśnie, zauważył ktoś jakieś inne różnice? Oprócz gadek o dwóch sercach itp...

Jakieś zielsko + krew kosmity = cudowne uzdrowienie :D?

niczym wampir XD

To akurat zauważyłam, ale chodziło mi raczej o wygląd i budowę ciała, chociażby wewnątrz. Dziwne, że wyglądają tak samo, a mają jakieś super moce...

W Roswell przecież kosmici wyglądali dokładnie jak ludzie i mieli większy zestaw mocy :D

No, możliwe, ale nie chodzi mi o porównanie serialu z innymi. Dla mnie to minus dla produkcji, chociaż czego ja się spodziewałam...

Dla mnie od początku było jasne, że chcą zrobić coś jak Roswell z szczyptą dystryktu 9 i wyszło w miarę tak jak się spodziewałem :D

Czyli będzie pełno scen do porzygu... ech. Gdyby jakiś oryginalny problem mieli albo coś. A tu nic nowego.

Nie czarujmy się. Seriale robi się teraz pod względem tego co się łatwo i dobrze sprzedaje. Przystojny nastoletni kosmita zakochuje się z nastoletniej z lekka nieśmiałej Ziemiance i oboje muszą walczyć o swoją miłość i przetrwanie obu gatunków :D To klasyczny i sprawdzony przepis na dużą oglądalność wśród młodzieży. Teraz telewizje nie chcą ryzykować z nowatorskimi tematami. A szkoda bo pewnie wiele genialnych scenariuszy zostało odrzuconych ze względu na zbyt ryzykowny pomysł. Niemniej, serial fajny. Idealny aby zrelaksować się po pracy. Ma szansę się obronić jeśli scenarzyści dobrze rozwiną wątki.

jak dla mnie ten serial po obejrzeniu 5iu odcinków (na dzisiaj) to wygląda jakoś tak jak skrzyżowanie Roswell z Obcy Przybysze http://www.filmweb.pl/film/Obcy+przybysze-1988-3769... takie jest moje skojarzenie, ale jak na mój gust wyszło nieźle... szkoda że anulowali po 1ym sezonie bo to był pomysł z potencjałem :)

Atrianie fakty : maja dwa serca i dwie part pluc, dzieki czemu moga oddychac pod woda obsorbujac powietrze przez skore, "tatuaze" swieca w kontakcie z woda, pochodza z wodnej planety i ma im to ulatwiac poruszanie sie pod woda. Wydaja sie duzo bardziej polaczeni z natura wlasnej planety niz my, syper ich lecznicze ziolo kielkuje na zmarlych cialach atrian. Wiem ze w kolejnych odcinkach dowiemy sie wiecej. Na swoja kolej czeka tez mitologia Atrian i ich faktyczmy zapisany w gwiazdach powod przybycia na ziemie. Osobiscie wiem ze Roman i Emery wyladuja w stawie gdzie nasz kosmita bedzie musial pomoc ziemiance w oddychaniu pod woda ;-)

Dzięki za streszczenie. :)
Skoro pochodzą z wodnej planety, to czemu mają taką samą zewnętrzną budowę ciała, która pływania nie ułatwia? Wiem, że się czepiam, ale scenarzyści trochę przeholowali z umiejętnościami obcych. Lepszy wzrok, lepiej pływają, mogą wyleczyć (chyba) wszystko, a do tego mają dwa serca! Dobrze, że dodali im chociaż kilka wad, jak ten z reakcją na kofeinę...

Mogę się tylko domyślać, ale ja ten fakt bliskiego do ludzkiego wyglądu przypisuję temu, że oba gatunki muszą mieć to samo pochodzenie. Też mnie to strasznie raziło, że Atrianie wyglądają jak ludzie, ale odkąd wmawiam sobie, że ma to jakieś tajemnicze wyjaśnienie sprzed lat to już trochę mniej mi to przeszkadza. :D

Może lata temu część Atran przybyła na Ziemię, a z biegiem ewolucji przestali mieć dodatkowe płuca czy serce? :D Nie były im dłużej potrzebne. I tak powstali ludzie. Albo może właśnie jacyś ludzie w tajnej misji wyruszyli na ukrywaną przed resztą Ziemian planetę i tam z czasem przystosowywali się do warunków, stając się Atrianami?

Zresztą podejrzewam, że może nawet w serialu o czymś takim właśnie wspomną, aby można było zacząć się przytulać mówić "aah, więc mamy tych samych przodków, jednoczmy się!" xD
A może nie.
Ale polecam takie myślenie - aż się pozytywniej serial odbiera. :D

A jeszcze odnosząc się do tego, że są we wszystkim lepsi - lepszy wzrok itd. No cóż, to kwestia właśnie warunków panujących na ich planecie. Jakby człowiek cały dzień siedział w wodzie to ewolucja w końcu obdarzyłaby go skrzelami. Czy tam drugim płucem, jak w przypadku Atrian. :P

Ale to wszystko tylko takie moje "widzi mi się", albo może po prostu podejrzenia. ;)

Serial ogląda się całkiem przyjemnie, więc faktycznie lepiej się nie skupiać na niedociągnięciach. (Tatuaże - latarki? Rozumiem, że nikt nie polował na nich w wodzie, bo tylko byliby bardziej widoczni.) A gdyby nie wyglądali jak ludzie, to trudno byłoby o romanse, czyli główne wątki... :D Mam tylko nadzieję, że nie okaże się, że mogą nauczyć się latać, czytać w myślach, przenosić obiekty za pomocą umysłu, czy zabijać wzrokiem. ;)

Oglądałam dokument na Animal Planet o syrenach. Jest tam teoria o wodnej małpie. Wg tej teorii człowiek nauczył się chodzić właśnie w wodzie. Dowodem na to jest budowa naszych dłoni (posiadamy błonę pławną).

A i jeszcze jedno - niemowlę po urodzeniu potrafi pływać. Zanika to z czasem. Czyli, że jesteśmy przez naturę przystosowani do życia w wodzie.

Tyle to rozumiem, ale dlaczego ewolucja, jako dodatek, "wybrała" jakieś świecące tatuaże? Pewnie, żeby ciekawie wyglądało. :D

Było o tym na tej lekcji biologii - tatuaże pozwalają im widzieć w ciemności. Skoro tego nie rozwinęli na razie, to daj sobie na luz. W końcu muszą być jakieś różnice między Atrianami a ludźmi. ;)