Co będzie się działo w III sezonie?
Moim zdaniem Morgause będzie grać główne skrzypce jako ten zły (jak Nimueh w pierwszym) i będziemy widywać siostrę Morgany częściej niż w II sezonie. Z drugiej strony może pojawić się też nowy wróg i Merlin będzie musiał walczyć ze sprzymierzonymi ... O, już wiem :D Przecież został malutki Mordred :P On się sprzymierzy z Morgause i Merlin będzie miał dużo roboty :D
Co do Morgany... Nie wierzę, że zrobią ją złą, jeszcze nie teraz. Albo wróci i nic nie będzie pamiętać, albo wróci i nikomu nic nie powie i będzie nastawiać Uther i Artura przeciwko Merlinowi, może nawet będzie szpiegiem Morgause. Możliwe też, że nie wróci od razu tylko np. w połowie sezonu.
Jak wiadomo jeden odcinek będzie z Lancelotem i nasza Ginewra znowu będzie miała dylemat.
A jakie są wasze pomysły? Jak myślicie, kogo z legendy jeszcze wcisną do serialu?
No to już Luelle napisała :P
Ale nawet rodzice nazwali ją Elle od Elaine.. Pamiętacie jaką mieli na nią fazę..
A to ja nie zauważyłam może;P no właśnie, jak już słusznie Luelle zauważyła, to taka mała zmyłka miała być, która zresztą podziałała, jak się okazało;P
A co do III sezonu, ja jako na tych złych stawiam na Morgause oczywiście i tego małego, upiornego druida- Mordreda;P swoją drogą, to w niektórych wersjach jest to np.przyrodni brat Artura, więc może być ciekawie;P Stawiam też na to, że Morgana też będzie siać dużo zamieszania, i coś czuję, że powrót "córki marnotrawnej"( a raczej znalezienie jej przez Artura i Merlina w lesie) to będzie zmyłka, a tak naprawdę Morgana będzie w zmowie z Morgause i Mordredem;P Jeszcze może ewentualnie Alvarr się dołączyć, w końcu uciekł z więzienia, i to z pomocą Morgany, więc nie zdziwiłabym się, gdyby znowu się pojawił;P
Podobno w III sezonie ma się pojawić postać Elaine, ale tylko na 2 odcinki chyba;P
No i gdyby tak więcej scen Arthur/Gwen się pojawiło, to ja bym była bardzo ukontentowana;P Tak samo w wypadku relacji Arthur/Uther/Ygraine, które robią się coraz ciekawsze;P
Mamy jeszcze dodatkowo męską przyjaźń Arthura i Merlina, no i Merlina z Gaiusem, te wątki pewnie też w jakiś sposób rozwiną;P
Do tego Camelot będzie w nowym sezonie w stanie wojny, więc dochodzą świetne sceny walk, no i na pewno sporo nowych bohaterów;P
Podsumowując- coś czuję, że będzie się działo;P
Ojoj, a to czemu?:( Trochę upiorny był, ale przez to wiarygodny;P Nawet go w sumie polubiłam trochę i było mi go szkoda w I sezonie, mimo, że jestem tzw."arturową fanką";P A chyba wszystkie wiemy, jak wg. legend skończył Artur;/
wcale nie skończył tak źle! nie umarł, tylko kapłanki Avalonu ( w jednej wersji była nią Morgana xD) przewiozły go rannego na Avalon:) i "pewnego dnia, gdy świat będzie go potrzebował, powróci":)
nie wiem czemu nie będzie Mordreda:(
No wiem, ale to Mordred go ranił, i raczej robił to z zamiarem zabójstwa-o to mi chodziło;P Tak swoją drogą, to przydałby się taki król Artur-może by w końcu ustawił tych wszystkich nieszczęsnych prezydentów, premierów i innych do pionu;/
Szkoda, że Mordreda nie będzie:( kurczę, będę tęsknić;P
Tyle dobrego, że jak się nie pojawi w tym sezonie, to może w następnym chociaż;P;D
albo nieszczęsnych prezesów partii:P
dzieciak grający Mordreda jest niesamowity! Te jego przenikliwe jasnoniebieskie oczy... Kiedyś będzie przystojny^^
Nieszczęsnych prezesów partii w szczególności;P szczególnie takiej jednej 3-literowej partii;P wątpię, by ze strachu uciekał szybciej niż Artur by go gonił;P to byłby widok;D;D;D
No... i do tego jasna cera i czarne włosy;P dobrze się chłopak zapowiada^^
wyobraziłam sobie majestatycznego króla Artura o jasnym czole i włosach machającego mistycznym Excaliburem przed nosem prezesa 3-literowej partii... xD
taaak... to mój typ - czarne włosy i jasna cera... Matko, poczułam się jak pedofil xD (no i te oczy... xD)