Czy wy też tak macie że oglądacie 13 odcinek 5 sezonu poraz któryś i tak płaczecie????
Obejrzałam tylko jeden jedyny raz i póki co nie odważyłam się do niego wrócić ;d Właśnie ze względu na to, że pewnie znowu podłapałabym doła.. :/
Ja właśnie się wróciłam i musżę powiedzieć że ciągle za mną chodzą słowa : The once and future king & Long live the Queen. Nie wiem kiedy się pozbieram ... :D
Jak chyba każdy.. :/ I to jest właśnie takie dołujące, że gdyby Merlin wcześniej wezwał smoka, to wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej, aż by się chciało krzyczeć na Merlina ;p Ale cóż, producenci są tylko ludźmi i wymyślili takie a nie inne zakończenie, niestety nie mamy na to żadnego wpływu :/
...sadyści ;p
Ja właśnie obejrzałam wszystkie 13 odcinków i po ostatnim płacz i depresja :(((( Ehhh....Szczególnie ta muzyka kiedy Merlin wrzuca miecz do jeziora a Artur go łapie.Przed tym jeszcze słowa smoka "the story we had been a part ,will long lives in hearts of men"Wybaczcie błędy.Pozdrawiam!!!
Producenci mogliby wymyślić inne zakończenie dające choć cień nadziei na ciąg dalszy...
A to przypadkiem nie Freya złapała miecz ???
Bo to chyba ona wyciągnęła rękę z wody i złapała Excalibur.