Mimo że, już może nie jestem dzieckiem, lubię na nią czasem zerknąć. Nie jest to żadna z obecnie produkowanych szmir np. jakiś "ambitny" serial młodzieżowy typu HSM, albo wypruwające sobie flaki, mutanty. Zabawna, ogląda się przyjemnie a widz się nie nudzi. Bardzo polecam.
Czy ktoś zauważył, że co sezon zmienia się obsada aktorów? Ta na Nicku jest świetna, ale tej nowej na DC nie da się znieść (bardzo uboga skala głosów, fatalnie dobrani aktorzy).
ta kreskowka i jej zajebiste poczucie humoru wymiata.a najlepszy odcinek to ten jak Timmy chciał być w necie.
Ulubiony bohater Timmy'ego przechodzil wiele metamorfoz. Bylo w jednym z odcinkow. Od lat 30 do dzis.
Chcialbym prosic o wykres tych swirow.
Bajeczka fajna, dopóki sie nie znudzi.
Mój ulubiony odcinek- hmmmmm chyba jak Timmy reżyserował film. Parodia Sly Stallone'a rozwaliła mnie xD
Sylvester Callzone- łamacz krytyków xDDD
ten jego tata jest śmieszny spotkał w jednym odcinku Benjamina Franklina
i spytał żone:Kochanie mogę go pomacać?
Animacja najzwyklejsza na świecie, pomysł teoretycznie oklepany, a humor spotykany w wielu innych kreskówkach. problem w tym, że mnie bawi ten serial jak żaden! niektóre teksty po prostu zwalają z nóg.