To ciekawe ... ciekaw jestem dlaczego tak się działo. Może trzeba byłoby się zapytać u źródła :)

Komunizm i wszystko jasne. Serial był stworzony przez Francuza, według francuskiej książki, muzykę napisał tez Francuz - studio Se-Ma-For odwaliło kawał dobrej roboty (p. Wilkowski), ale dla producentów było jedynie wyrobnikiem do spraw animacji. I prawdopodobnie w kontrakcie zabrakło jakichś praw do rozpowszechniania, albo nie wynegocjowano specjalnej, niższej ceny (złotówka wtedy była wtedy nic nie warta na zachodzie) - i pewnie TV nie było stać na kupienie wszystkich odcinków po normalnych cenach.

To tylko teoria, ale mam potwierdzenie na innym filmie. Otóż zanim pojawiła się znana wszystkim kreskówka o Muminkach, Polacy nakręcili serial z lalkami. No i było tak, że TV szumnie o tym opowiadała - że taki film powstanie. Potem cisza. Kilka lat później do moich rodziców przyjeżdża jakiś znajomy z Danii. Jak mały dzieciak pytam go, jakie bajki oglądają dzieci w Danii? On na to, że za bardzo nie wie, ale jest taki polski film, "takie białe coś". Tytuł przypomniał sobie następnego dnia: Muminki. A w Polsce ani widu, ani słychu. Pojawił się w TV dopiero gdzieś po 5 latach. Pamiętam, jak bardzo byłem zawiedziony, że polski film trafił najpierw do dzieci w innym kraju.

Więc z tym częściowo tylko zakupionym Colargolem bym się nie zdziwił.