http://www.comedycentral.pl/newsy/28875-bedzie-nowy-sezon-przyjaciol
MÓDLMY SIĘ!!!
Muszę to jasno powiedzieć – oznajmiła Kauffman. – Nic takiego się nie dzieje. „Przyjaciele” opowiadali o tym okresie w życiu, gdy przyjaciele stają się rodziną. Gdy ma się już rodzinę, nie ma już takiej potrzeby.
Nie sądzę, nie wierzę. Odkąd tylko zakończyła się emisja 10 sezonu, rozpoczęły się spekulacje, plany i marzenia. A to miał być 11 sezon, a to miał być dodatkowy, specjalny odcinek, a to miał powstać film pełnometrażowy itp itd... Czas mija, aktorzy się starzeją, są coraz bogatsi, robią własne kariery i chyba na dobre już zamknęli ten rozdział w swoim życiu.
Poza tym osobiście to ja bym nie chciał. No bo jak? Nie ma już mieszkania Monici, Joey mieszka w Los Angeles - całość traci sens i zburzyło by moją wizję ustatkowania się szóstki przyjaciół. Wolę, żeby zostało jak jest - Chandler i Monica mieszkają pod miastem, Ross i Rachel może nawet się już ożenili i mieszkają "gdzieś", Phoebe z Mikiem a Joey mieszka sobie na zachodnim wybrzeżu z Alex i resztą swojej rodziny robiąc coraz większą karierę aktorską. Po co go ściągać do Nowego Yorku? Po co burzyć podmiejski spokój Monici i Chandlera? Ten 11 sezon byłby mocno naciągany i niewiarygodny. I chyba zostawił by w nas wszystkich więcej niesmaku niż radości...
Sens by miało Friends Next Generation. W końcu dzieciaki już są w takim wieku że mogli by spotykać się w Starbucksie i mieć różne przygody ;)
Tak, to by miało sens i tutaj faktycznie "pierwsze pokolenie" mogło by czasami pojawić się gościnnie np. na Święto Dziękczynienia ;)