Jak uważacie? Czy Rachel i Ross mieli tą słynną "przerwę" kiedy Ross spędził noc z dziewczyną z ksera?
Ja uważam, że Rachel wyraźnie powiedziała, iż powinni od siebie odpocząć, spotykać się z innymi = dla mnie to oczywiste zerwanie;P
No tak, teorytycznie chodziło o przerwę, ale to nie znaczy że Ross odrazu ma iść z dziewczyna od ksera do łóżka.
Później się pogodzili a on i tak i tak nic jej nie powiedział.
To było pod chwilą emocji w sumie .
:))
Zgadzam się, że nie powinien tak od razu, ale zdradą tego nie można nazwać, prawda?:)
Hm. Niewiem czy nie można, to jest chyba strasznie skąplikowane .
Niby zerwali ze sobą, ale jakby odrazu do siebie wrócili, właściwie następnego ranka .
Zresztą Rach, z tego co pamiętam miala do Rossa pretensje że jej nie powiedział o tej zdradzie i że naraził ich związek dla jakieś obcej kobiety.
No i najbardziej ją uraziło to że gdy przyszła do niego rano, by porozmawiać ten ciagle był z tą kobietą(ona z tego co pamiętam schowała się za drzwiami) .