A czasami mam wrażenie że sie od nich uzależniłam ;)
Do snu, na poprawe humoru, PRZYJACIELE SĄ NAJLEPSI!!! :)
Ja juz ogladam - tak zawodowo - od chyba 2 lat (od kiedy kupilam sobie caly zestaw z dodatkami) dzyń w dzyń;);) Na poczatku zaczelam spokojnie a teraz juz lece dookola...koniec serii 10 i od poczatku...kiedy jestem zajeta to wlaczam sobie jako "sluchowisko" i szlifuje moj hamerykanski:):) hahahah pozdro
Mam dokładnie to samo, juz chyba z 5razy ogladalem wszystkie serie i nigdy chyba mi sie nie znudzi ten serial:) Ja znowu zawsze gdy jadlem sniadanie, obiad , kolacje czy cos innego to wlaczalem przyjacioł :)
Ja zawsze do kolacji dwa odcinki pod rząd. Niedawno zacząłem czwartą turę od początku ;) Myślę, że gdyby był taki zawód przyjacieloznawca, to bym się idealnie do tego nadawał ;p