Film "Przyjaciele " powstanie na 100 procent. Jesteśmy na etapie negocjacji - zapewnia James Michael Tyler (serialowy Gunther) w niedawnym wywiadzie dla brytyjskiej gazety "News of the World". Jak jego rewelacje mają się do słów Davida Schwimmera, który rok temu zdecydowanie zaprzeczył , jakoby kiedykolwiek miało dojść do przeniesienia "Przyjaciół" na duży ekran?
Z tego co mówi Tyler, Shwimmer może sobie mówić, co chce. Film i tak powstanie. Aktualnie trwają bardzo poważne rozmowy z odtwórcami głównych ról w serialu. Ewentualna premiera filmu planowana jest na lato 2011 roku. W wywiadzie mówił:
"Friends: The Movie" to tylko kwestia czasu. Wciąż mam kontakt z kolegami z planu i twierdzą, że bardzo podoba im się cały pomysł. Ja z pewnością pojawię się w wersji kinowej. Bardzo dobrze wspominam prace nad "Przyjaciółmi" i nie mogę się doczekać ponownego spotkania z zespołem. Mam tylko nadzieję, że uda nam się zrobić coś naprawdę fajnego.
Wiele wskazuje na to, że to się uda. Zwłaszcza, że w projekt zaangażowali się oryginalni twórcy "Przyjaciół" - David Crane i Marta Kauffman. Ich prace przy filmie były jednym z głównych warunków jego powstania. Wszyscy wiedzą, że scenariusz musi być dobrze napisany, tak aby trzymał poziom serialu. Teraz nareszcie może się to udać.
Cieszycie się? Co myślicie o pomyśle powstania "Friends: The movie"?
Moim zdaniem nie można tego na razie potwierdzić, takie zapewnienia pojawiają się co roku. Jeśli film powstanie to moze sie okazać klapą bo jak można 20 min serial gdzie akcja toczy sie głownie w 3 miejscach przenieść na duzy ekran na 2 godz. W serialu dowcipy i cięte riposty były co minute, w filmie tego nie zrobią więc może być nudno.
No wiesz generalnie może być tak jak było z odcinkami złożonymi z dwóch części. Albo tak jak cała końcówka 10 sezonu, to była praktycznie ciągłość. Na pewno wypali ;) Zresztą wybieram się tak czy inaczej, jeśli tylko będzie :)
Dla mnie moze byc nawet i w tych 3 miejscach, minimalizm nie oznacza czegos gorszego, przeciwnie - moze okazac sie to skuteczne, a jest wiele produkcji gdzie fabula odbywa sie tez i w jedym miejscu, wiec mnie to jakos nie przeraza. Jesli napisza sensowne dialogi jak w serialu, calosc ujma jakas ciekawa konwencja, to mysle, ze sporo ludzi bedzie chcialo obejrzec kinowa wersje, bo jednak jakis tam glod po serialu pozostaje.
mam nadzieję, że to prawda, chociaż podobno juz były takie plotki wcześniej;
tylko dziwnie brzmi "Z tego co mówi Tyler, Shwimmer może sobie mówić, co chce. Film i tak powstanie. Aktualnie trwają bardzo poważne rozmowy z odtwórcami głównych ról w serialu." to zdanie troszkę bez sensu, bo moim zdaniem jeśli nie dogadają się z chociaż jednym z szóstki, to na pewno nic z tego nie wyjdzie :(
a o poziom się nie obawiam, jeśli faktycznie zajmą się tym twórcy serialu, to na pewno staną na głowie, żeby film był dobry :)
NIESTETY!!!!!
właśnie wyczytałam, że rzecznicy Aniston, Cox i Kudrow zaprzeczyli :(((
w tym artykule w "news of the world" było coś, że seialowy Gunther był na otwarciu kawiarni "Central Perk" (to już chyba sieć) w Londynie; może tylko po to narobił szumu o filmie, żeby promować te knajpy
Ja nie wiem czy kinówka byłaby taka genialna. Spójrzcie tylko na kinówkę "Sexu w wielkim mieście" serial był całkiem ok, a kinówka wyszła żałośnie.Jakby już mieli coś robić to jakieś dodatkowe odcinki specjalne nic więcej.