Odtwórca roli Chandlera kończy dziś 41 lat! Sto lat i wielkie dzięki za najśmieszniejszą rolę w historii sitcomów! I za najśmieszniejsze riposty pod słońcem. A wy za co lubicie Chandlera? Jaki odcinek z jego udziałem podobał Wam się najbardziej??? Mnie chyba ten, w którym Phoebe udaje, że chce go uwieść, żeby się przyznał, że jest z Monicą.
Podobał mnie się odcinek w którym założył się, że nie będzie szydził z przyjaciół. Aż go skręcało kiedy Ross przyszedł w skórzanych spodniach. Jaki wyszedł wtedy wkurzony :]
Szkoda tylko, że postać Chandlera złagodniała tak bardzo w związku z Mon
100 lat !!!!!!!! szkoda że jego genialny wdziek wypowiadania humorów możemy podziwiać w tak nie wielu filmach