Jego humor jako "mechanizm obronny" to często najlepsze kawałki niejednego odcinka. Już sam sposób jego przestawiana się był super np.:
Hi I'm Chandler Bing I make jokes when I'm uncomfortable
albo
Hi I'm Chandler Bing, I'm not gay, I'm not gay at all.
P.S: co mnie dziwi gdy czytam różne opisy serialu itp. to to, że często pisze się, że największy sukces z szóstki głównych aktorów odniosła Aniston, a o Perrym jakby wszyscy zapomnieli, chociaż kręcił filmów sporo i to nie byle gniotów chociażby The Whole Nine Yards i sequel: The Whole Ten Yards.
Zgadzam sie... Chandler byl najlepszy. Aniston stworzyla kreacje, ktora najbardziej sie utrwalila..
A o tym geju.. hihihi, wlasnie ogladalam ten odcinek z 10 serii:)
hehehe to było mocne tak jak kiedy siłował się na rękę z Rossem ubrany w strój różowego królika:)
Chandler to bez wątpienia NAJlepsza postać serialu:D Ja osobiście najbardziej lubię go w seriach 1-4...
a tekst z jednego z ostatnich odcinków: "if I were a guy..."! to po prostu kwintesencja chendleryzmu :)))
mysle że Matthew mogłby grać w wielu innych filmach i pewnia ma wiele ofert..., ale to nie znaczy ze musi je przyjąć może dlatego jest jak by w cieniu Jennifer... zresztą on miał problemy... był uzalezniony od... hmm.. nie pamietam dokladnie, ale chyba od lekarstw, srodkow przeciw bulowych czy jakos tak... w tedy strasznie schudł, ale co do tego nie jestem pewny...
Tez zgadzam sie z tym ze Chandler to najlepsza postac serialu chyba najwiecej wniósł w kreacje ''przyjaciół''.
Heh, w sumie to nie wiem czy się zgadzać, bo ciężko wybrać tego najfajniejszego, wszyscy sa wspaniali. Jednakże, Chandler to chyba najbardziej dynamiczna postać, w I sezonie był irytujący, ale potem jakby kazdy zdawał sobie z tego sprawę (takie mam wrażenie) i zmieniono jego postać - stał się niesamowicie fajny, chyba najfajniejszy.
Ciekawa jest tez jego zmiana z 6 na 7 sezon, gdzie jest strasznie chudy i taki dziwny. Ale ten temat był już poruszany wiele razy.