Ja tam z dwojga rodzeństwa wolę Monica, Ross był czasami wkurzający , w szczególności jego związek z Rachel.
monice kocham - ross'a nienawidze, jest nudny, wkurzajacy i niezdecydowany, taka lajza ;)
ps do autora tematu. po co zakladasz tyle tematow i kazdy oddzielnie o innej postaci?? nie mozna w jednym o wszystko zapytac??
Monica była okej szczególnie gdy związała się z Chandlerem.
A Ross mnie wkurzał przez jego związek z Rachel.
Phoebe na końcu? Moim zdaniem Phoebe zaraz za Chandlerem. Strasznie abstrakcyjna przeszłość i niektóre teksty nie wiadomo skąd były świetnym elementem serialu. Moim zdaniem bardzo zabawna postać, choć nie popieram jej moralności :P