PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33993}

Przyjaciele

Friends
1994 - 2004
8,2 356 tys. ocen
8,2 10 1 355581
8,4 49 krytyków
Przyjaciele
powrót do forum serialu Przyjaciele

Na kogo stawiacie? Mnie osobiście bardzo irytowała Monica. Była taka... normalna. Nic w
niej interesującego, co mogłoby przyciągnąć na nią uwagę. Takie moje zdanie.

ocenił(a) serial na 10
Vesale

Jesli chodzi o drugoplanowych bohaterow to najbardziej mnie irytowal Mike( maz Phoebe).Z glownych bohaterow nikt mnie nie irytowal,kazdy na swoj sposob byl wyjatkowy:)

ocenił(a) serial na 10
swirus5

Mnie osobiscie też nikt nie irytował z głównych bohaterów-natomiast z drugoplanowych brat Phoebe

swirus5

Dokładnie tak samo mnie irytuje Phoebe, nie wiem czy to taka postać, czy poprostu ta aktorka tak neptycznie gra(szczerze ona gra koszmarnie) praktycznie zawsze przewijam z nią sceny, bo są smutne i mało śmieszne. Jedyne co mogło uratować tą postać, to gdy by wyszła za davida(naukowiec), ale ona musiał wyjść za tego smutnego Mikea.

ocenił(a) serial na 10
luis11

Według mnie to jest dobrze zagrana rola. Bo według mnie trudno zagrać taką osobę jaką jest Phoebe. Jest dziwna i zwariowana, ale właśnie to jest w niej fajne!

ocenił(a) serial na 10
Vesale

Monika cię irytowała?! Na mnie np to właśnie ona wywierała największe wrażenie, ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Co do postaci, które mnie irytowały: Janine- nie cierpię Elle MacPherson i Eddie i chłopak Rachel, którego grał Ben Stiller (ale on chyba miał na celu wzbudzenie irytacji).

ocenił(a) serial na 10
patrykDJ2009

a mnie właśnie Monica się podobała . . . .ten jej bzik na punkcie sprzątania . . .podkładek pod szklanki ;))

Ten odcinek jak Chendler miał się oświadczyć Monice no i robi wszystko żeby myslałam inaczej . . . i Richard jej się oświadcza . . . .;) Chendler jej szuka w mieszkaniu Richarda, wpada do mieszkania! Patrzy na stół i mówi: Gdzie jest Monica!! Gdzie ją ukryłeś? Patrzy na stół i mówi: Szklanka z whisky z cytrynką i lodem z podstawką!! To napewno jest monica !!! :D :D :D

Jest okropnie pedantyczna ale właśnie ją za to pokochałam . . .. są odcinki gdzie próbuje się zmienić i zostawić bałagan . . . . . ale oczywiście się jej nie udaje :D JEST THE BEST !

ocenił(a) serial na 10
Grisham2

Najlepszy był jej tajemniczy schowek za drzwiami, których nikt nie otwiera ;)

ocenił(a) serial na 10
Grisham2

I z kapciami przez które nie mogła spać

ocenił(a) serial na 10
Vesale

Chyba moją najmniej ulubioną postacią z podstawowej szóstki była Phoebe. Jakoś tak średnio lubiłem ten absurdalny humor.
Ale to właśnie siła "Przyjaciół" - różne rodzaje humoru, różnorodne postacie - każdemu coś przypadnie do gustu.

ocenił(a) serial na 10
Yugdriew

MONIKA THE BEST!! Dla mnie Monika jest numerem jeden, z chłopaków zaś uwielbiam Chendlera :) Natomiast najbardziej irytuje mnie chyba właśnie Pheebe :D ale kocham ich wszystkich :D

aneciulka

zauwazyliscie ze jak by brac teorie (zmysloną tą z kawałów) :)) o tym że blondynki są głupie to rzeczywiscie w serialu inteligencja u dziewczyn miała odwzorowanie w kolorze wlosow ;p

ocenił(a) serial na 7
Orchidea_wroc

Ale nie wszystkie, bo na przykład Carol była blondynką i nie zauważyłam żeby była szczególnie głupia ;)

amary

miałam na myśli tylko główne postacie :)

aneciulka

a jerśli chodzi o irytację to chyba najbardziej
Janine Lecroix
później Phoebe i jej brat
ooooo i Gary ;p

ocenił(a) serial na 10
aneciulka

Mnie chwilami irytował Ross, ale po chwili już był dla mnie najlepszy i nic bym w nim nie zmieniała. Każda z głównych ról jest moją ulubioną. Każda jest na swój sposób wyjątkowa.

ocenił(a) serial na 10
Agacia7

Ross, być może tuż po tym, jak zawalił sprawę z Rachel. Ale potem to jedna z najlepszych postaci, to fakt.
:)

ocenił(a) serial na 10
Vesale

Dżenis ta dawna dziewczyna chundlera .

ocenił(a) serial na 10
Kileeer

właśnie, jej brat , , , , (Phoebe) . . .. też mnie drażnił...

ocenił(a) serial na 10
Kileeer

OH MY GOD!!!!!!

ocenił(a) serial na 10
Vesale

Mnie często wkurzał Ross, bo był bardzo często egoistyczny. Co prawda powiedzmy w następnym odcinki za jakąś scenkę bądź jego tekst z powrotem go lubiłem, ale jednak najmniej go polubiłem z trójki chłopaków. A z dziewczyn, to Pheobe, chociaż aż tak bardzo mnie nie wkurzała.

ocenił(a) serial na 10
Vesale

brat Phoebe , matka Rachel,wspólokator Chandlera(byl moze w 2 odcinkach) ,wszystkie kolezanki Rachel,kolega Davida(naukowiec).

ocenił(a) serial na 9
tomek_w1985

Mnie wkurza Jenis i jej irytujący śmiech i jeszcze Richard

ocenił(a) serial na 10
Pepe25

A ja najbardziej LUBIE joeego on i ta jego glupota najbardziej mnie rozbrajaja

ocenił(a) serial na 10
lukaszbukasz

To strasznie fajnie, ale tutaj się wypowiadamy kto najbardziej nas irytował, a nie kogo najbardziej lubimy. ;)

ocenił(a) serial na 10
Lepkam

No dobra to chyba... Janice (dziewczyna Chandlera). Boze, ona i te jej podniety czy cos to chec rozwalenia telewizora:D

ocenił(a) serial na 8
Vesale

Mnie zawsze najbardziej wkurzał Ross. To była taka cicha sirota, wiecznie nieszczęśliwy.

ocenił(a) serial na 10
Vesale

Najbradziej irytująca była Rachel, taka bezpłciowa, Monica była neurtyczna pedantką, Phoebe dośc specyficznym dzieckiem-kwiatem o umysle dziecka ;-), Joey - niedorozwinięty, niepoprawny flirciarz, Ross - ciamajdowatym typowym profesorkiem z uniwerku, i Chandler - zakompleksiony złośliwiec ;-). Tylko Rachel była taka obła. Irytujący byli tez rodzice Gellerów, szczególnie ojciec, typowy pantoflarz;]. Janice RULES, z tym swoim "Oh My God!";p

ocenił(a) serial na 9
Vesale

jak dla mnie wygrywa monica. ten pedantyzm i przesadna uprzejmość. gdybym miał taką żonę to szybko skończyło by się rozwodem

ocenił(a) serial na 9
Vesale

Najbardziej denerwującą postacią od zawsze był dla mnie Ross. O ile wady innych postaci wywoływały u mnie śmiech (nawet te u Janice, chociaż kiedy wpraszała się Monice i Chandlerowi na ślub to byłam zniesmaczona) to Ross jest taką bezosobową, miękką łamagą, bez charakteru. Trochę mi szkoda Rachel - powinna mieć kogoś bardziej... zdecydowanego.

ocenił(a) serial na 10
nati02andi

Mnie Ross nie wkurzał, ale chyba dlatego, że trochę mi samą siebie przypominał. Każde słowo dokładnie powiedziane i wciąż wszystkich poprawiał. A najbardziej irytowała mnie Janice. I jeszcze współlokator Chandlera.

ocenił(a) serial na 9
Agacia7

Heh, co do Janice, ciągle mam w głowie ten fragment, kiedy Monica chcąc ją wypędzić z mieszkania powiedziała, że Chandler nadal coś do niej czuje - OH MY GOD, co za biedak xD
A właśnie, przypomniała mi się jeszcze jedna postać, mianowicie pan Geller - za akcję z zalanym garażem i pamiątkami w kartonach, które wszystkie dziwnym trafem utraciła TYLKO Monica. Dla mnie to było straszne chamstwo - i wcale nie usprawiedliwia go fakt, że oddał jej w zadośćuczynieniu ten nieszczęsny samochód.

ocenił(a) serial na 10
Vesale

ja lubię wszystkich, ale najbardziej wkurza mnie Ross... nie wiem czemu, może przez to, że zawsze się wymądrza i lubi poprawiać innych

Vesale

Komplet ludzi innych a jednak dobranych przyjaciół (i nie tylko,jak się pozniej okazuje :-) W sumie nikt mnie nie irytował oglądając na ekranie (z pewnością życie codzienne było by z niektórymi postaciami dość męczące :-) ale...czasem egoizm Rachel irytował...

Vesale

Ursula Buffay, to jak niemal wszystkie te jej złośliwości wobec phoebe uchodziły płazem. Siostry Rachel były niesamowicie irytujące, szczególnie ta co chciała mieć jej dziecko dla własnych egoistycznych celów. Rodzice moniki, na jej miejscu wymazałbym ich ze swojego życia, co to za rodzice którzy sprawiają tyle przykrości dziecku bo częściej zawodzą niż wywiązują się ze swoich obowiązków. choć w sumie trzeba przyznać że małżeństwo z chandlerem jakoś polepszyło ich wzajemne relacje.
każdemu z głównych bohaterów przydarzyły się nieraz irytujące zachowania itd, ale mistrzem zdecydowanie w tej dziedzinie jest Ross. niesamowity egoista. uważa że wszystko mu się należy i że świat jego przyjaciół kręci się tylko wokół jego problemów. czasami wręcz domaga się ustępstw od nich, np joey nie mógł się spotykać z rachel, a z kolei gdy on musi ustąpić to niemal zawsze trzeba go nakłaniać go, bo nic z czystej własnej woli, np gdy sie dowiedział o związku moniki z chandlerem.
a inni z epizodycznych: gdy rachel rodziła, obok na sali były taka kłótliwa para, kolesie co zaczepiali kiedyś w kawiarni rossa i chandlera, ta blondi lokatorka co kiedyś mieszkała z joeyem i nie lubiła moniki i chandlera (strasznie zapatrzona w siebie), i ten chłopak phoebe co wszystkim się ekscytował (pod koniec odcinka odczuwałem przesyt jego personą)
nie oglądałem jeszcze 10 sezonu więc na pewno jeszcze coś wpadnie:)

ocenił(a) serial na 10
Vesale

Z szóstki przyjaciół najmniej lubię Phoebe, jeśli chodzi o drugoplanowe role to dość irytująca byla Emily (druga żona Rossa) :)

użytkownik usunięty
Vesale

mnie na początku najbardziej wkurzała monika, ale potem mi przeszło ;) i nie mogłam znieść Phoebe, strasznie mnie irytowała, bo była chyba najmniej naturalna - tzn. za bardzo przerysowana

ocenił(a) serial na 10

cos w tym jest.
teraz juz tak bardzo mi ona nie przeszkadza, ale czasami rzeczywiscie jest bardzo irytujaca. oryginalnosc i specyficznosci, nawet dziwacznosci - ok, ale czasami zwyczajnie zachowuje sie jak glupia kobieta i tyle.
kazde z nich bywa denerwujace, ale.. czym bylby serial bez któregokolwiek z nich? :)
koncze wlasnie sezon 7 - i od jakichs dwoch moim ulubiencem jest Joey! jest fenomanalny, bawi mnie jak nikt inny :)

Vesale

A mnie raczej każdy z bohaterów potrafił ciut zdenerwować. Ale to nie zmieniło faktu, że uwielbiam tych zwariowanych bohaterów.
Ale takich postaci kilkuodcinkowych to nie lubiłam Emily, na początku jeszcze ją trawiłam, ale potem byla coraz bardziej denerwująca.

ocenił(a) serial na 10
hotek95

dokładnie!emily była strasznie irytująca, jedynie pierwszy odcinek z jej udziałem był śmieszny, jak taka przemoczona od deszczu trafiła do ich mieszkania;)potem z każdym odcinkiem coraz bardziej mnie wkurzała

ocenił(a) serial na 10
natalia00

a poza tym, kto by chciał mieć taką żonę, była straszna !!!

natalia00

Mnie najbardziej wkurzyła w momencie kiedy zabroniła Rosso'wi widywac się z Rachel...Ale miała fajny akcent xD

ocenił(a) serial na 10
Vesale

jeszcze do niedawna myślałam, że nie da się odpowiedzieć na to pytanie, bo przecież Friends, nierozłączna szóstka, każdy niepowtarzalny, indywidualny i cudowny na swój własny sposób, że się uzupełniają i tak dalej.
jeszcze nie obejrzałam Friends do końca, zaczęłam oglądać dziś 10. sezon, ale z przykrością muszę stwierdzić, że od paru odcinków Joey stał się moim najmniej ulubionym.
Bo jakim prawem on jest z Rachel?
To chyba proste i logiczne: ona stworzona jest dla Rossa i vice versa.
Po co tam ten wątek Joey+Rachel?
Nie mam zielonego pojęcia.

ocenił(a) serial na 10
kiki222

na szczęście trwa to tylko parę odcinków bo oboje zdają sobie sprawę, że nic z tego nie będzie:)

ocenił(a) serial na 10
natalia00

no właśnie, proszę, pomóżcie mi rozstrzygnąć tę kwestię: po tym, jak nie może między nimi dojść do zbliżenia, oboje rezygnują, tak? Później jest od razu odcinek z urodzinami Emmy i po prostu koniec wątku ich związku? postanawiają być przyjaciółmi ?

ocenił(a) serial na 10
kiki222

dokładnie tak;)

ocenił(a) serial na 10
natalia00

to w porządku. dzięki ;)

natalia00

dlaczego na szczęście? jak dla mnie o wiele sympatyczniejsza para niż rachel w związku rossem. absolutnie nie rozumiem fenomenu tej postaci. liczba jego wad przytłacza liste zalet. Tymczasem podczas wspolnego mieszkania z joeyem rachel swietnie sie bawiła i aż przyjemnie się na nich patrzyło.

gobias

Dokładnie.

Vesale

denerwujący brat Phoebe i jego denerwująca żona Alice bodajże o zgrozo!!!

Vesale

Ross - profesor z bożej łaski. Jak taki infantylny kretyn może być absolwentem jakiejkolwiek uczelni?