Od lat oglądam "Przyjaciół". Bardzo lubię ten serial, zawsze gdy mam gorszy dzień włączam sobie jakiś odcinek, obojętnie jaki i humor od razu mi się poprawia! Do tej pory obejrzałem wszystkie odcinki po kilka razy, za wyjątkiem tych kilku ostatnich z 10 serii, od "Slubu Phoebe". Aż do dziś. Dziś obejrzałem ostatnie. I muszę się przyznać, że już dawno tak często nie miałem wilgotnych oczu:)Pozdrawiam fanów:)Jestem ciekaw... ma ktoś taką zgraną paczkę Przyjaciół? Jeśli tak to jest szczęściarzem!!!