Przez wszystkie sezony przewija się taki temat, jaki to Chandler jest nieatrakcyjny, ciapowaty w kontaktach z kobietami, oraz, że wygląda na geja. Co sądzicie na ten temat? Czy naprawdę jest taka przepaść pomiędzy nim a Joey'em?
wg mnie wszystko sie zgadza co o nim mowia ;) i jak dla mnie rzeczywiscie jest miedzy nim a joey'em ogroooooooomna przepasc ;) z chandlerem umowilabym sie tylko gdyby byl ostatnim facetem na ziemi ;) a z joey'em??? czemu nie ;)
a mi od pierwszego sezonu podobał się NAJBARDZIEJ własnie Chandler - wg byl przystojny, zabawny i w taki fajny sposob mu sie język plątł przy fajnych dziewczynach. a joey ? no cóz, to joey, ale dla mnie zawsze chandler bd #1
Ja tylko dodam, że Chandlera miał ponoć grać początkowo aktor odtwarzający Pete'a - niedoszłego narzeczonego Moniki. Gdyby taka obsada pozostała, wszystkie te kwestie i przytyki kierowane do Chandlera byłyby bardziej adekwatne i wiarygodne, bo szczerze wątpię, żeby facet taki jak Matthew Perry miał realne problemy z powodzeniem u kobiet... Ale pytanie do kobiet, więc się już nie wcinam w wątek :)
nie wiem czemu ale Chandlera polubiłam od początku i nadal go najbardziej lubię z chłopaków z "Friends" - i jest przystojny!:)(wolalabym umówić się z nim niż z Joey'em:)
Lubię wszystkich bohaterów, ale wg mnie:
Ross - nie oszukujmy się, nudziarz ;)
Joey - kobieciarz ;D marny materiał na faceta, jeśli myślimy o poważnym związku
A Chandler jest w sam raz :) dowcipny, czarujący, odrobinę niezdarny, takich facetów lubię i niestety rzadko na nich trafiam, może dlatego w Chandlerze kocham się od zawsze ;)
Z chłopaków zawsze mi się podobał Chandler. Przystojny, zabawny, WIERNY! Nie to co Ross tak naprawdę. Ross był dla mnie najnudniejszą postacią, taką prawdziwą fajtłapą i to on jak coś nie mógł porównywać się z Joeyem.
oj tak, Chandler od pierwszego sezonu był po prostu bezkonkurencyjny.
przecudowny, najlepszy i owszem - jest przepaść między nim a Joey'em, Chandler jest ah, oh.
!
Ja Chandlera kocham najbardziej! Nie tylko za poczucie humoru, ale też za wygląd (choć tylko w początkowych sezonach, bo pozniej narkotyki zrobily swoje i tez troche utył). Ale za sam charakter w ciemną wyszłabym za niego!
Jezeli mowimy o wygladzie to Chandler po scieciu wlosow przez Phoebe czyli poczatek serii 2 oraz seria 8-9 byl debesciak:):) nie za chudy (seria 3) i nie za gruby (seria 7) a jezeli chodzi o humor to od samego poczatku bez wzgledu na wyglad Chandler wiódl prym...do tej pory!!!:):) pozdro
TAK, ten charakter!
Chandlerze Bing, gdzie jesteś, przyjedź po mnie, ucieknijmy razem. :)
http://www.google.com/imgres?q=matthew+perry&um=1&hl=pl&sa=N&biw=1024&bih=571&tb m=isch&tbnid=1bToa8yF884DlM:&imgrefurl=http://forum.plotkara.info/viewtopic.php% 3Ff%3D15%26t%3D372%26start%3D120&docid=GI8QB9ao68007M&imgurl=http://imstars.aufe minin.com/stars/fan/matthew-perry/matthew-perry-20060713-144887.jpg&w=372&h=500& ei=mDLWTqbwAoSftgaJlNCnDg&zoom=1&iact=rc&dur=219&sig=108810903238337728409&page= 1&tbnh=161&tbnw=110&start=0&ndsp=11&ved=1t:429,r:1,s:0&tx=72&ty=89
Gdybym miała się umówić z którymś z Przyjaciół, to raczej nie byłby to Chandler... po prostu nie lubię takich typów. Matthew Perry jest przystojnym mężczyzną, ale Chandler strasznie się napina. Lubię go oczywiście, ale moglibyśmy zostać najwyżej przyjaciółmi i to bardzo dobrymi. Ale to tylko moje zdanie. Najchętniej umówiłabym się z Rossem. Może i jest nudziarzem, ale jest strasznie słodki i to jest w nim najbardziej pociągające ;) i te jego przerywniki międzywyrazowe typu "emm" i "ymm" ;)
Chandler jest jak dla mnie fantastyczny. Ma świetny charakter i brzydki także nie jest. Joey np. jest bardzo przystojny, ale pod względem intelektualnym, masakra. Więc jeśli miałabym wybierać między Chandlerem, a Joey'em,wybrałabym Chandlera. Nie wygląd jest najważniejszy, pamiętajmy o tym ;)
Chandler to czołówka listy moich idealnych fikcyjnych facetów :D i ulubiona postać w "Przyjaciołach".
Co do wyglądu - M.Perry jest przystojny, ale w serialu bywało lepiej i gorzej, w zależności od sezonu. Ale Chandler miał fantastyczny charakter - poczucie humoru, zabawną niezdarność i wielki urok osobisty. A w związku z Monicą miał wiele okazji pokazać, jak świetnym jest partnerem.
Joey to idealny materiał na przyjaciela ( - choćby to, jak wielokrotnie bronił dziewczyn było urocze), poza tym był całkiem przystojny, ale szczerze, na dłuższą metę ciężko byłoby wytrzymać z tak głupim chłopakiem, nawet jeśli dobrym i przystojnym:)
Chandler zostanie kiedyś moim mężem <3
I zgadzam sie z przedmówczynniami, Joey to taki śliczny pan z telewizji, Ross bywa nieznośny - ale moze to kwestia tego, że jego postać jest taka... przerysowana?
Chandler zaś jest nie tylko przystojny, ale i zabawny - a przeciez to właśnie ciągnie nas do mężczyzn - powinni umiec nas rozsmieszać (i szereg innych cech posiadac, ale to temat na książke, nie na post).