Trochę seriali w swoim życiu oglądałem, ale muszę przyznać, że żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak Przyjaciele. Przynajmniej jeśli chodzi o sitcomy, bo trudno porównywac komedie na przykład z Prison Break. Genialny serial, który nie dość, że jest bardzo śmieszny, to jeszcze momentami wzruszający i uzależniający od samego początku. Z czasem widz coraz bardziej utożsamia się z postaciami i zaprzyjaźnia z nimi. Ciężko pogodzić się z faktem, że to już koniec, ale jeśli ktoś jeszcze nie widział Przyjaciół, albo oglądał wyrywkowo, niech obejrzy calą historię od początku do końca, a dowie się, o czym właśnie skończyłem pisać :-) Oczywiście 10/10.
Dokładnie, zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś. I rzeczywiście ten serial oglądany wyrywkowo nie robi takiego wrażenie. Ja, moja siostra i przyjaciółka kiedyś obejrzałyśmy wyrywkowo jakieś odcinki i nas nie wciągnęło. Dopiero oglądając po kolei odkryłyśmy jak genialny jest ten serial.
Zgadzam się z Wami :) Ten serial to CUDO :)
Oglądałam wszystkie 10 sezonów i to pare razy. Tak wciąga, rozśmiesza, czasem wzrusza. Gra aktorów świetna. Naprawde każdy odcinek mnie rozbawił , niektóre aż do łez. Oglądając przygody Rachel, Phoebe ,Monici, Rossa, Chandlera i Joeya czułam jakby oni byli moimi przyjaciólmi. Może wydawać sie to śmieszne ale tak właśnie jest jak ogląda sie ten serial od początku do końca. Pozdrawiam i zachęcam gorąco do oglądania tego serialu.