W "Przyjaciołach" mieliśmy mnóstwo rożnorodnych i ciekawych Postacii pojawiających się na krótko.Wiele z nich było zagranych przez wielkie Gwiazdy i tutaj moje pytanie jakich macie ulubionych bohaterów ?
Moje ulubione : Postacie grane przez Willisa ,Baldwina -świetny był ten jego entuzjazm ;) Swietny takży był Pitt oraz Oldman ;)
Tak. Te najlepsze to moim zdaniem właśnie Bruce'a Willisa, Baldwina i Brada Pitta. Fajne było też z Winoną Ryder.
Mi najbardziej podobali się Brad Pitt (lubię go jako świra) i Julia Roberts (jak wrobiła Chandlera z majteczkami;-))
a lubicie Davida z Minska? Moim zdaniem jest swietny... Taki typowy koles dla Pheebs- zawsze jej partnerzy byli jacys dziwni, a on zwlaszcza.
dobry koles mnie rozwaliła scena jak Mike zagroził ,że przyjedzie do Mińska a ten mu dał swoją wizytówkę ,żę jak będzie w Mińsku to niech się odezwie to on mu pomoże czy jakoś tak ;) ale z facetów Phoebe najbardziej lubiałem jednak Baldwina ,który był nazwany świętym mikołajem na prozacu ;)
Hugh Laurie zdecydowanie ;] on miał taki króciutki epizod kiedy Rachel leciała samolotem na ślub Rossa z Emily. Powalający był jak dla mnie ;)
a po za tym to Ci, których juz wymieniliscie.
hugh laurie czyli dr house!!! W zasadzie trudno nazwac go postacia epizodyczna. Fajny tekst- You are horrible, horrible person (oczywiscie z brytyjskim akcentem)
Marysieńka masz rację! Jakoś nie skojarzyłam, że on tam grał. Rzeczywiście postać świetna!
Mnie osobiście zapadł w pamięć duet Robin Williams - Billy Crystal :)
Całkiem niezła była też zainspirowana przez Phoebe "najgorsza randka Rachel" z aktorem, którego nazwiska niestety nie znam... może ktoś podpowie? :) Facet nic, tylko zawodził, miał o sobie strasznie niskie mniemanie i do tego chyba był uzależniony od nielegalnych używek ;)
Lubię też Paula Rudda, czyli aktora wcielającego się w rolę Mike'a. Genialny był też David... Phoebe umie wybierać sobie chłopaków ;)
No i oczywiście nie sposób nie wymienić Bruce'a Willisa oraz Brada Pitta.
Najgorsza randka Rachel to Jon Lovitz :) - super odcinek :).
Ulubione postaci epizodyczne: Jill Greene ( Christina Applegate) i Jessica Lockhart ( Susan Sarandon) :)
Christina Applagate była świetna jako siostra Rachel, ale najzabawniejsza była Janice, jej wyjątkowo irytujący śmiech.
Jej przejścia z Chandlerem, potem z Rosem, a właśnie nie pamiętam ona też zaliczyła Joey'a ?
Nie, tylko Rossa i Chandlera :). Z Joey'em próbowali się w jednym odcinku nawzajem polubic ale im nie wyszło :)
Moją ulubioną postacia epizodyczną równiez była, już wyżej wymieniana, młodsza siostra Rachel (Christina Applegate) oraz Tommy - krzykacz, z którym w jednym z odcinków umówiła się Rachel (rewelacyjny Ben Stiller).
"Kwa, kwa! I czego kwaczesz!!!" :D
Heheheh, racja, Ben Stiller zagrał rewelacyjnie :) Pamiętna rola, a jednak wyleciała mi z głowy ;)
To w ogóle bardzo oryginalny i charakterystyczny aktor.
Zdecydowanie Janice, jej śmiech jest nie do pobicia. Paul Rudd był fajny, lubię Mike'a :) I jeszcze... Adam Goldberg? (nie jestem pewna co do nazwiska; przez krótki czas współlokator Chandlera), jak obserwował Chandiego podczas snu XD
Stiller, tak jak go nie lubie, epizod w Przyjaciołach miał świetny.
choć moja ulubiona postać to Frank Jr.- brat Phoebe (Giovanni Ribisi)
-Nie spałem od 4 lat !!
taak brat Phoebe jest najlepszy!
- mamy chłopca! Franka juniora juniora
- jak wygląda?
- ohydnie!
Tak, Ben Stiller wypadł rewelacyjnie. Przypominam sobie, że później zagrała jego żona Christine Taylor jako ogolona na zero Bonnie. No i jeszcze miło wspominam Danny'ego DeVito jako Roya - striptizera.
zdecydowanie Brooke Shields jako Erica ... i ten jej opętany śmiech w restauracji ;)
A pamiętacie Rebeccę Romijn-Stamos, czyli "Brudną Dziewczynę", z którą umawiał się Ross?. Jak dla mnie świetny epizod. I ten końcowy tekst Monici - czy mogłabym u ciebie posprzątać?.
Janice najlepsza!!!! ALe dobra była Julia Roberts, Brad Pitt, i ta aktorka, która grała Erice, co urodziłą bliżniaki Monice i Chandlerowi w 10 serii...
jak dla mnie kazdy aktor ktory pojawil sie w tym serialu byl dobry ale bardzo mi sie podobalo jak grala Anna Faris slynna Cindy Campbell z komedii "straszny film"
taak zdecydowanie Brooke Shields jako opętana wielbicielka Joeyego :
-nie jestem prawdziwym lekarzem
-czy w szpitalu o tym wiedzą?
-to jest serial!
-do czego zmierzasz?
haha ;d świetny odcinek (2x12)
oraz wcześniej wymieniony Ben Stiller i Sean Penn (narzeczony Ursuli)
Mike, Erica, Gunther, i ten szef Rachel który miał syna imieniem Ross xD ale trudno tak na szybkosci wymienic wszystkich fajnych;] ogolnie to nie było niefajnych (tzn źle zagranych ról itp)
jeszcze oczywiscie Frank Jr grany przez Ribisi'ego i Alec Baldwin jako chłopak Phoebe (krótki ale zapadajacy w pamiec epizod)
Zdecydowanie Elliott Gould i Christina Pickles jako rodzice Moniki i Rossa. ;) No i Maggie Wheeler jako Janice.
Mike i Will. Strasznie irytujący jest Gunther moim zdaniem :P A Stiler w któym sezonie był, bo pamiętam to przez mgłę...
Wydaje mi się, że w 3. Wtedy gdy Joey miał premierę sztuki, podczas której zakochał się w jednej aktorce - dziewczynie reżysera.
Brad Pitt jako Will:) genialny odcinek:D i tekst Chandlera o tym ze stanalby kolo niego ale jego ego moze tego nie wytrzymac:D
Najbardziej lubię Christinę Applegate jako siostrę Rachel, Alec'a
Baldwina jako chłopaka Pheobe- normalnie koleś był zabójczy xd Brad Pitt
też był dobry, ale Janice, wymiata xd
ja uwielbialam goscia, ktory gral Joshue .. :)
no i oczywiscie Brad Pitt i Baldwin !
A Danny DeVito jako striptizer? Trzeba mieć sporo dystansu do siebie, żeby zagrać coś takiego. Był też płaczący Bruce Willis - świetna rola moim zdaniem.
Janice i jej "Oh my good" , Gunther i jego mania na punkcie Rachel, Susan i jej kłotnie z Rossem, maly Ben ;** .
No i oczywiscie KURCZAK I KACZKA ; DD
Najlepszy Bruce Willis, świetny
Brad Pitt i jego nienawidzę Rachel
Danny De Vito jako striptiser :)
Julia Roberts świetna zemsta na Chandlerze