Ja mialem przyjaciol , mlodsze pokolenie teraz ma jak poznalem wasza matke :) mimo wszystko
widze duze podobienstwo ..
Hmm, ja nie wiem z którego pokolenia jestem... Zdecydowanie wolę F.R.I.E.N.D.S. HIMYM obejrzałam tylko do połowy, bo mnie troszkę nudziło. (i nie wiem czy powinnam oceniać). "Przyjaciele" mają to coś! Wystarczy, że któryś z bohaterów zrobi jakąś minę i ja już się śmieję. Aktorzy nadali tym postaciom charakteru już od pierwszego odcinka! W późniejszych sezonach możemy już przewidzieć jak zareaguje dany bohater na jakąś sytuację. w "Jak poznałem..." widzę dużo ściągniętych pomysłów z "Przyjaciół". Chociażby jak każdy wypomina drugiemu swoje wady. Serial przyjemnie się ogląda, ale nie śmieszy tak bardzo. Tak naprawdę to tylko chłopaków lubię, Robin najchętniej bym ukatrupiła, bo kompletnie mi nie podchodzi! Cóż, chyba mój humor bardziej podchodzi pod "Friends" :)
zapewne wzgledem wieku blizej Ci do himym jednak sercem jestes z friends ;) od pierwszego sezonu jak poznalem wasza matke dostrzegalem wiele podobienstw do starszych przyjaciol po fachu ;> upodobanie wzgledem tych dwoch dziel jest zalezne od gustu i rodzaju poczucia humoru jakie posiadamy . osobiscie jednak jestem zdania ze postacie barneya i marshall sa bardziej zabawne od calej trojki mezczyzn z friends . kobiety za to na starcie gromia lilly i robin . ale to moje zdanie;)