Dokument bardzo lewacki. Donald Trump postawiony prawie jako agent rosyjski. W obecnej inwazji rosyjskiej pominięto kluczową pomoc Polski w pierwszych tygodniach wojny. Moim zdaniem pominięcie przyjęcia przez Polaków do własnych domów milionów obywateli Ukrainy które to było wydarzeniem bezprecedensowym w historii świata. Pokazanie sceny jak Niemcy decydują się na wysłanie leopardów a o tym że Polacy pierwsi wysłali ponad 300 czołgów, kilkadziesiąt armatohaubic ani słowa.
Bez kitu zawiewa "lewizną". Ani słowa o pomocy ze strony Polski. Nic na temat przyjęcia uchodźców z Ukrainy w Polsce. Zapytałem kiedyś znajomą Ukrainkę, która mieszka od dawna w Polsce, czy Ukraińcy by nam tak pomogli jak my im to powiedziała, że, na pewno nie. Jak zwykle nasza pomoc jest doszczętnie marginalizowana.
Przecież to nie jest dokument o wojnie. Tylko ktoś kto go nie oglądał mógłby coś takiego napisać.
Jakie fakty o Trumpie są "prawackie", skoro te są "lewackie" ;)?
Swoją drogą to jest niesamowicie zabawne, że największe mocarstwo na planecie, ma 2 kandydatów na prezydenta:
- Dziadka z demencją
- Kompletnego poje***, skazanego, kłamliwego psychopaty, traktującego państwo jak chorą firmę, na dodatek sponsorowanego od zawsze przez ruskich pajaca ;D
W dodatku dokument w 2gim odcinku jedzie po mccarthym(którego kolega później zostaje doradca Trumpa) bo ten widzi wszędzie ruskich szpiegów i chce lustrować urzędy, a w późniejszych odcinkach okazuje się że właśnie prawie wszystko było tak właśnie obsiane ruskimi xD zero refleksji, jak dzisiejsza lewizna w pl.
well well well, 12 miesięcy później, 4 miesiące po rozpoczęciu administracji Trumpa i BARDZO trudno jest się pozbyć wrażenia, że działania polityczne prezydenta USA nie są działaniami ruskiego agenta :D dzięki, poleciliście, obejrzę sobie i pewnie wspomą jak to ruscy wykupowali trumpowe nieudane inwestycje ograniczając jego bankructwo i zapraszali do jeszcze ZSRR gdzie ten ich chętnie odwiedział :*