Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie, że "Quantico" jest BARDZO podobne do "How to Get Away with Murder"? Znów sprawa nie jest jasna, kto dokonał zamachu; w HTGAWM było dokładnie to samo, kto zabił; tu mamy rekrutów z kolei w HTGAWM mamy studentów, którzy są zamieszani w główny wątek. Wydaje mi się, że scenarzyści już nie mają pomysłu na film czy serial i kopiują co się tylko da, pod innym tytułem.