Hyde jest rewelacyjny! Jestem juz w polowie (zaczynam5serie) i nie wyobrazam sobie serialu bez Erica:( a slyszalam,ze ma odejsc... ;( no i Lorie i Midge byly swietne! Przynajmniej teraz jest Leo: )

Red Forman rzadzi (wzor ojca ;) ), Kelso najzabawniejszy, a Lorie najladniejsza. Ale kazda z postaci jest niezastapiona, dlatego 8 seria choc fajna to juz nie to samo bez Erica i Kelso

Najlepsze postacie to Fez i Michael Kelso.

Najśmieszniejsza postać - zdecydowanie Kelso.
Najfajniejsza postać (taka, którą polubiłabym na żywo jako osobę) - chyba Eric.

Nigdy natomiast nie przepadałam za Donną (ani śmieszna, ani fajna jako osoba) i za Hyde'm (jego wyluzowanie było zbyt nachalne).

Red Forman jest najlepszy :)

Red i Fez :)

Ten serial bez Reda i Kelso nie istnieje, nie miałby racji bytu.

Hyde, Kelso. Wyłamię się i powiem, że jakimś trafem lubię też Donnę. :)

Fotograf, pracodawca Hyde'a, który wystąpił w drugim sezonie. :) Szkoda, że tylko gościnnie.

W ósmym sezonie jest go sporo :)

O to fajnie, ale jestem dopiero na etapie drugiego sezonu. :)

Właśnie przeczytałem sobie trochę o nim, czyli o Tommym Chong'u. Bardzo ciekawa postać. Myślałem, że on jest tak ucharakteryzowany w serialu, natomiast okazuje się, że taki jest naprawdę. :)

Jak dla mnie to jest mój ranking:

1. Red- za "I`ll kick your ass"
2. Kitty- za jej śmiech
3. Jackie- na początku wkurzająca, a potem śmiesznie samolubna
4. Leo- "Oh man"
5. Kelso- za to, że jest po prostu głupi
6. Hyde- ma świetne okulary
7. Donna
8. Midge- nie zapomnę jak podczas "Gwiezdnych Wojen" zapytała Boba, czy to jest prawdziwa historia :D
9. Erick
10. Laurie
11. Fez
12. Bob

najzabawniejsze jest to, że Jacki naśmiewa się z Faza, a tak w prawdziwym życiu to ona się urodziła na ukrainie, a Fez w usa

FEZ Rulez !!!
"Good day. I said good day!"

Świetny serial, najlepszy jaki oglądałem.

a co w tym zabawnego? i poza tym co ma realne życie aktorów do serialu?

I co z tego, że się urodziła na Ukrainie? Ma to jakieś znaczenie?

BTW. Absolutnie Red :) Twardy wobec całej paczki, manipuluje Bobem, ale jest taki uległy wobec Kitty :) No i Leo. A najbardziej nie lubiłem Joanne i tego małego chłystka, blondyna, który potem grał jeszcze w kilku filmach. I bohatera z ósmego sezonu. Nawet nie pamiętam jak się nazywał, był tak bezbarwny.

Bezsprzecznie Michael Kelso i jego nieziemskie teksty, oraz nauka siostry Hyde'a Angie mówienia w odpowiednim czasie/sytuacji "Burn" :)))