Ray Donovan
2013 - 2020
powrót do forum serialu Ray Donovan 
ocenił(a) serial na 8 
ocenił(a) serial na 9 ocenił(a) serial na 8 ocenił(a) serial na 9 ocenił(a) serial na 8
Dlaczego Ray dostał rozgrzeszenie dopiero wtedy kiedy się przyznał, że był molestowany? Czyli to była jego wina, że skusił zboka?
Ksiądz wcale nie wnikał w kwestię żalu po grzechach.
Kościół chyba musiał się wwalić w ten wątek, że został poprzestawiany na ich korzyść.
Ksiądz, który molestował Buncha i Raya w ogóle nie okazał skruchy. Kręcił, wymigiwał się, nie chciał przeprosić i miał postawę roszczeniową wobec swoich ofiar (oczekiwał przebaczenia)
Jeśli tak ma wyglądać skuteczna terapia zboków to nikt nie powinien mieć prawa oczekiwać przebaczenia, skoro nie żałuje swoich przewinień. Nawet głupiego przepraszam nie mógł wykrztusić.
Ray dostał rozgrzeszenie, kiedy przyznał się przed Romero, że zabił księdza, który go molestował, a nie kiedy przyznał, że był molestowany, oglądaj uważnie.
Ray przyznał, że zabił księdza już wcześniej, ale Romerowi to nie wystarczyło i nadal drążył
Romero wiedział, ale Ray przyznał się dopiero podczas spowiedzi, Romero drążył temat, bo chciał poznać powody zamordowania księdza i wtedy Ray wyznał, że zrobił to, bo O'Connor go molestował, wtedy dopiero udzielił mu rozgrzeszenia.
Przecież to wiedział ale chciał usłyszeć to z usta Raya aby dopiero wtedy dać mu rozgrzeszenie.
Tak więc o co w tym chodziło?
Cofnijmy się trochę wstecz do poprzednich sezonów ;) Ray zastrzelił ojca O'Connora i zakopał go w miejscu budowy centrum onkologicznego, które budował Ezra. W finale 2. sezonu Ray dzwoni na policję i informuje o ciele zakopanym na budowie, by zemścić się na Ezrze za zabójstwo dziennikarki. Ksiądz Romero rozpoczyna śledztwo w związku z odnalezieniem ciała ojca O'Connora, który był jego "zaginionym podopiecznym" w jego kościelnym ośrodku dla księży-pedofili. Dociera po nitce do kłębka i dowiaduje się, że ofiarą O'Connora był Bunch, zbliża się do Buncha, a ten wyjawia mu, że Ray zastrzelił O'Connora (nie pamiętam dokładnie, czy Buch wyjawił, że Ray także był molestowany). Od tej pory Romero daje Rayowi jasno do zrozumienia, że o wszystkim wie i stara się go niejako nawrócić na wiarę. Terry zostaje postrzelony, a bezradny Ray udaje się do Romero po pomoc i prosi o "ratunek" dla brata. Ray idzie do spowiedzi i wyznaje przed Romero, że zabił O'Connora, podając jednocześnie powody, dlaczego to zrobił, robi to w nadziei, że Bóg uratuje życie Terry'emu. Rozgrzeszenie jest tylko symbolem, Romero chodziło o to, aby Ray się otworzył i wyznał wszystko nie tyle przed nim, co przed samym sobą. Dalszą część "nawrócenia" Raya obserwujemy w pierwszych odcinkach 4. sezonu, pół roku nie pił, chodził do spowiedzi, uczęszczał na spotkania grupy wsparcia i otwierał się przed ludźmi, aż kolejny raz zderzył się z otaczającą go rzeczywistością ;)