Z entuzjazmem zacząłem oglądać, wcześniej na tej platformie bodajże Jacka Ryan’a wchłonąłem dosyć szybko i w tym przypadku pierwsze 4-5 odcinków oglądało mi sie świetnie mimo wielu zauważalnych klich, kilka zaskakujących momentów jak to że ktoś zginął sprawiało że chciało sie odpalać kolejne, ale niestety dwa ostatnie odcinki i samo rozwiązanie sprawy to zajechało mi ostro kinem klasy B z lat 90tych - rozpierducha, antagoniści celujący w bohatera pistoletem i mówiący co oni nie zrobili i kogo to oni nie zabili jednocześnie złowrogo sie uśmiechając. Wcielenie zła rodem z filmów z Seagalem czy Van Dammem. No i obowiązkowo strzelanina na sam koniec. Rozumiem że to na podstawie książki z 1997, no ale nie czytałem jej a mamy 2022 rok i takie banalne rozwiązania które widziałem milon razy denerwują okropnie. Po połowie myślałem że będzie solidne 8/10 a kończe z 6.5-7.
Niektórym za łatwo szło w bójkach z Reacherem np. Zaskakująco łatwo ten chudy świr Dawson dawał sobie z nim radę. W magazynie ten sztuczny ogień słabo wyglądał no i wszyscy przeżyli nawet ci spokojni i nie wyszkoleni. Naciągana 9 bo chcę mi się to oglądać bardzo jak już zacznę ale chcę też wiedzieć jak On taki duży jest bo nie dociera to do Mnie.
Też fakt z tym że każdy znaczący przeżył. Zwłaszcza że ta seria książek to takie procedurale i każda ma inna historie i innych bohaterów (poza Reacherem) więc bynajmniej by to nie zaszkodziło w kontekście ewentualnych kolejnych adaptacji, a pewnie pomogłoby temu pierwszemu sezonowi. (///Ed: wyżej miało być klisz a nie klich, pierw miałem w oryginale napisać a potem spolszczyć i potworek z tego wyszedł, a edytować nie można :( )
To prawda, końcówka była słaba i już przesadnie naiwna.
SPOJLER
Zestawienie pojedynków w finałowej walce każdego dobrego bohatera ze swoim przeciwnikiem na którym chciał zemstę bylo już tak naciągane, że z nikąd pojawił się nawet, postrzelony i porzucony wiele kilometrów dalej Picard, co już kompletnie mnie rozbawiło. Ale przez wszystkie inne odcinki naprawdę dobrze się oglądało więc i tak daje 8.
Co prawda to prawda. Dodam od siebie to że dosłownie każdy kto spotkał/zobaczył Reachera to musiał rzucić głupim tekstem jaki to on wielki, potwór itd. rozumiem raz czy dwa razy ale to pojawiało się dosłownie w każdym odcinku, no może poza ostatnim. Ludzie reagowali jak by byli wychowani w wiosce smerfów i nigdy nie widzieli wielkiego chłopa. Dramat!