Nie wiem co to za krytyczne komentarze ale serial obejrzałem jeden sezon i jest naprawde zaje**y mam nadzieję że drugi sezon będzie jeszcze lepszy. Wart oglądania.
serial jest jednym słowem TRAGICZNY
-główna bohaterka jest irytująca i bezpłciowa; gdyby umarła pewnie żaden z widzów nawet by nie zauważył
-nieudolni scenarzyści, którzy wzięli sobie na cel zabicie wszystkich bohaterów
-tłuścioszek nieporadny życiowo, który nie umie obezwładnić faceta trzy razy mniejszego od siebie (dodam, że kobieta z otwartym złamaniem musi go ratować)
jest tego dużo więcej jednak nie mam nawet ochoty wymieniać reszty ;)
Oczywiscie totalnie sie z Toba nie zgadzam, ale coz, takie Twoje zdanie... Co kto lubi... ;) Zgadzam sie jedynie, co do Tracy Spiridakos. Pozdrawiam ;)
ciekawe tezy:) otóż;
-czy bohaterka musi być zauważalna?
-czy zabijanie głównych bohaterów jest złe? wreszcie coś innego
--znam gości chudych jak patyki którzy nie boją się bić i nie jednego tłuścioszka by wyłożyli
-skoro to GŁOWNA bohaterka to byloby milo gdyby nie byla wszystkim obojetna
-jesli bohater ginie, na jego miejsce przychodzi nowy, ktory musi wypelnic pustke w scenariuszu. w revolution interesujacych bohaterow zastepuje sie bezbarwnymi i nudnymi ludzmi, ktorzy nic ciekawego do serialu nie wnosza
Poniekąt się zgadzam. Dla mnie 8/10. Oto plusy - jak dla mnie:
- ciekawa, momentami wzruszajaca i trzymająca w napięciu fabuła - taka historia oczywiście może wydarzyć się naprawdę - tak się składa, ze trochę się na tym znam... ;)
- niezły klimat i momentami muzyka oraz .
- bardzo dobra gra Danielli Alonso ( jako Nora Clayton ).
Minusy:
- osobiscie, glowni aktorzy jakos nieprzypadli mi za bardzo do gustu ( poza Danielli ...- ale, co kto lubi ... ;)
- troche denerwowal mnie watek Miles Matheson i Sebastian ''Bass'' Monroe
Podsumowujac, bardzo przyjemnie ogladalo sie ten serial. POLECAM i pozdrawiam ;)
nawet najlepsza gra nie uratowala Danieli przed zabiciem jej postaci przez scenarzystow.. mowilam.. nieudolni scenarzysci.
Bo po pierwszych odcinakach można mieć wrażenie że to słaby serial ale jak się oglądnie cały sezon 1 to jednak serial trzyma poziom a sezon 2 zapowiada się o wiele lepiej i podniesienie on ocenę tego serialu.
Pomysł serialu bardzo fajny ale postać Charlie najbardziej irytująca. Zerowe doświadczenie w walkach, strategiach prowadzenia wojny ale to ona wie najlepiej co robić. Do tego jej postać jest ciągle wybielana - mimo, ze walczy to i tak ma resztki człowieczeństwa ratując np. doktora i jego rodzinę. Jednak jak zabija innych to już nie jest taka wrażliwa. Najgorsze są jej miny, nawet jak mierzą do niej z broni to ma cwaniakowaty uśmieszek na twarzy.